Ukraina: wojska odparły atak 150 bojowników z Rosji. Rosjanie ostrzeliwują przejścia graniczne
Zbrojna grupa próbowała przekroczyć granicę między Rosją i Ukrainą przy wsparciu trzech czołgów - oświadczył rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Łysenko.
2014-08-01, 17:17
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Rzecznik RBNiO poinformował, że Federacja Rosyjska nie odpowiada na noty dyplomatyczne z pytaniami, w jakim celu gromadzi swe oddziały wojskowe nad granicami Ukrainy oraz przekazał, że w ciągu ostatniej doby rosyjskie samoloty i helikoptery kilkukrotnie naruszały ukraińską przestrzeń powietrzną.
Grupa bojowników z Rosji zmierzała na Ukrainę, by wspomóc siły prorosyjskie, przeciwko którym władze w Kijowie prowadzą operację na wschodzie kraju. Rosjanie nadeszli ze strony obwodu rostowskiego, który graniczy z obwodami ługańskim i donieckim na Ukrainie.
Zestrzelenie malezyjskiego samolotu: serwis specjalny >>>
- Nasi żołnierze odparli atak i terroryści musieli się wycofać - powiedział Łysenko. Dodał, że według źródeł wywiadowczych w stronę Ukrainy jedzie cały pociąg tzw. kadyrowców z Czeczenii. Są to bojownicy lojalni wobec przywódcy tej republiki Ramzana Kadyrowa.
Według relacji Łysenki w ciągu ostatniej doby siły ukraińskie znowu były ostrzeliwane z terytorium Federacji Rosyjskiej wyrzutniami rakietowymi Grad. W tej sytuacji część wojsk Ukrainy wycofano w głąb kraju.
- Oddziały, które rozlokowane były w okolicach przejść granicznych Dowżanski, Izwaryne i Czerwonopartyzansk, znajdowały się pod stałym ostrzałem systemów artyleryjskich Grad i zostały wycofane stamtąd na bezpieczną odległość - przekazał rzecznik Rady Bezpieczeństwa Ukrainy i Bezpieczeństwa.
PAP/agkm
REKLAMA
REKLAMA