Rosyjskie bombowce strategiczne naruszają strefę obrony USA
Samoloty Tu-95 mogące przenosić broń nuklearną, w ciągu ostatnich 10 dni przeprowadziły co najmniej 16 wypadów do północno-zachodniej strefy identyfikacji obrony powietrznej Stanów Zjednoczonych - informuje "Washington Times".
2014-08-08, 15:18
Urzędnicy departamentu obrony USA alarmują, że to bardzo duży wzrost rosyjskiej aktywności.
Szczególna aktywność rosyjskiego lotnictwa jest rejestrowana zwłaszcza w rejonie północno-zachodniego Pacyfiku w pobliżu Alaski, Kanady i wzdłuż zachodniego wybrzeża USA. Odnotowano także jedno wtargnięcie w strefę obrony powietrznej Kanady.
Kilka ostatnich incydentów z udziałem Tu-95 zmusiło amerykańskie myśliwce do poderwania.
Według Beth Smith, rzecznika US Northern Command i North American Aerospace Defense Command (NORAD), loty te zostały ocenione jako rutynowe misje szkoleniowe i ćwiczenia. Jednak inny urzędnik uznał w rozmowie z "Washington Times", że taka aktywność jest bardzo nietypowa i przypomina podobne działania z czasów zimnej wojny, gdy radzieckie maszyny testowały amerykańską obronę powietrzną w ramach przygotowań do konfliktu nuklearnego. - Rosja próbuje sprawdzić nasze reakcje obronne lub nasze systemy dowodzenia i kontroli - powiedział rozmówca gazety.
REKLAMA
Admirał Cecil Haney, dowódca Dowództwa Strategicznego USA już w czerwcu wyraził zaniepokojenie wzrostem działań rosyjskich sił strategicznych dysponujących bronią jądrową. Poinformował, że w maju Rosja przeprowadziła kilka symulacji konfliktu jądrowego.
Incydenty z udziałem rosyjskich samolotów zdarzają się też w Europie. W kwietniu Holendrzy, Brytyjczycy i Duńczycy podrywali swoje myśliwce, gdy para rosyjskich bombowców zbliżała się do ich przestrzeni powietrznej nad Morzem Północnym.
Bombowce Tu-95 mają zdolność ataku w dzień i w nocy, w każdej części świata. Przenoszą około 20% rosyjskich, strategicznych głowic jądrowych.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
REKLAMA
polskieradio.pl/"Washington Times"/iz
REKLAMA