Obama wzywa irackich polityków do współpracy i powołania rządu
Barack Obama z zadowoleniem przyjął wiadomość o nominacji nowego irackiego premiera i jednocześnie wezwał tamtejszych polityków do współpracy.
2014-08-12, 06:50
Posłuchaj
Prezydent Stanów Zjednoczonych mówił o tym podczas wystąpienia na wyspie Martha's Vineyard w stanie Massachusetts, gdzie przebywa na wakacjach.
Jak powiedział Obama, nowy iracki premier ma przed sobą trudne zadanie - musi bowiem odzyskać zaufanie swoich obywateli i pokazać determinację. Prezydent USA zadeklarował, że jego kraj jest gotowy wspierać iracki rząd, który wyraża interes swoich obywateli. Wezwał jednak liderów wszystkich irackich sił politycznych do pokojowej pracy, która - jak mówił - pozwoli przejść krajowi przez ten polityczny proces.
WOJNA W IRAKU - serwis specjalny >>>
Obama złożył w poniedziałek gratulacje nowemu premierowi Iraku i wezwał go do powołania rządu, który odpowie na potrzeby wszystkich mieszkańców kraju.
W czasie swego wystąpienia podkreślił, że Irak wykonał "rokujący nadzieje" krok naprzód.
Obama powiedział również, że amerykańskie lotnictwo na północy Iraku przeprowadziło skuteczne naloty przeciw islamskim ekstremistom. Dodał, że wzmożono również doradztwo wojskowe dla Kurdów i Irakijczyków.
Barack Obama w zeszłym tygodniu zdecydował o rozpoczęciu nalotów w Iraku. Ma to zatrzymać bojowników Państwa Islamskiego, którzy opanowali znaczne tereny na północy kraju.
Były premier nie chce ustąpić
Ustępujący premier Iraku Nuri al-Maliki, który chciał zostać na trzecią kadencję, orzekł w poniedziałek, że mianowanie jego następcy Hejdara al-Abadiego jest niezgodne z konstytucją i zostało przeprowadzone przy wsparciu Stanów Zjednoczonych.
- Odrzucamy to złamanie konstytucji - powiedział w nagraniu telewizyjnym Maliki odnośnie nominowania na premiera Abadiego, którego wysunął na stanowisko blok szyicki w parlamencie. Dodał, że "u boku tych, którzy złamali konstytucję", znajduje się Waszyngton.
Wygłaszając przemówienie w asyście swoich sojuszników, obiecał "naprawić ten błąd".
Powiedział wojsku i siłom bezpieczeństwa, że toczą świętą walkę z sunnickim Państwem Islamskim, które kontroluje północ kraju.
USA przyjęły z zadowoleniem nominację Abadiego, a sekretarz stanu John Kerry wyraził nadzieję, że "Maliki nie będzie stwarzać problemów".
Abadiego wyłonił szyicki blok parlamentarny, w skład którego wchodzi partia Malikiego.
IAR, bk