„Die Welt": sankcje przeciw Rosji nie rozwiążą konfliktu na Ukrainie

Sankcje wobec Rosji są bronią obosieczną i nie pomagają w rozwiązaniu kryzysu na Ukrainie - twierdzi komentator niemieckiego dziennika "Die Welt".

2014-08-28, 13:18

„Die Welt": sankcje przeciw Rosji nie rozwiążą konfliktu na Ukrainie

- Unia Europejska dostrzega, że sankcje, które nie mają celu ani (wyznaczonego) końca są bronią obosieczną i nie nadają się do mądrego rozwiązania kryzysu - pisze w czwartek autor komentarza, znany historyk Michael Stuermer, autor książek o powojennej historii Niemiec, w tym o relacjach niemiecko-rosyjskich.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Apeluje, by zastanowić się nad sensem utrzymywania sankcji. Zaleca też „rozsądną kalkulację interesów”, która powinna przekonać uczestników konfliktu do jego "poskromienia, bowiem do tej pory przynosił on jedynie straty.

Komentator kładzie nacisk na "obliczalność". Jest ona w dyplomacji zawsze cenną wartością, lecz w czasach kryzysów i wojen - jak obecnie - nabiera szczególnego znaczenia. - Wszystkim stronom (konfliktu na Ukrainie) brakuje obliczalności i zaufania, a także gotowości do demilitaryzacji granicy i do zgody na to, by przeciwnik zachował twarz - pisze Stuermer. Z tego powodu groźba dalszego zaostrzenia sytuacji - nawet "rozległego konfliktu wojennego" staje się coraz bardziej realna.

REKLAMA

Według komentatora gazety, prezydent Rosji Władimir Putin nie może "wmaszerować" na Ukrainę, nie narażając się na maksymalne ryzyko. Nie może jednak także wycofać się bez "uzyskania czegoś w zamian" - pisze Stuermer.

Jak podkreśla komentator „Die Welt”, uczestnicy konfliktu powinni przypomnieć sobie nauki płynące z zimnej wojny. - Nierozwiązywalne konflikty można zamrozić, rozwiązywalne rozwiązać - zauważa. Jak pisze, Konferencja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w Helsinkach z 1975 roku jest "symbolem mądrości kompromisu". Postawiła ona na kroki budujące zaufanie i bezpieczeństwo, które przywracają obliczalność.

-Jeśli chodzi o sankcje - po obu stronach - to nadszedł czas, by zrobić przerwę na refleksję - pisze Michael Stuermer. Zwłaszcza, że zagrożenie wybuchem wojny między Rosją a Ukrainą stale rośnie, podczas gdy USA z dystansu "prowadzą swoją geopolityczną grę".

JU/PAP/ ”Die Welt”

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej