Pomarańczowy alert dla komunikacji lotniczej

Zmniejszyło się zagrożenie dla lotnictwa cywilnego ze strony islandzkiego wulkanu, w którym doszło do niewielkiego wybuchu w nocy z czwartku na piątek. Wulkanolodzy zmienili alert z czerwonego (ostrzeżenie najwyższego stopnia) na pomarańczowy.

2014-08-29, 17:30

Pomarańczowy alert dla komunikacji lotniczej

Islandzkie Biuro Meteorologiczne ogłosiło czerwony alert, choć nie doszło do gwałtownego wyrzutu popiołu z wulkanu Bardarbunga.

Islandzki wulkan znajduje się na trasie przelotu z Wielkiej Brytanii do Ameryki Północnej. Jeśli nastąpiłby potężny wybuch, to wulkaniczny popiół mógłby doprowadzić do paraliżu komunikacyjnego.

Stało się tak w kwietniu 2010 roku, kiedy wybuchł inny islandzki wulkan Eyjafjallajökull. Odwołano wtedy ponad 100 tysięcy lotów, czyli blisko połowę wszystkich połączeń. Straty przewoźników lotniczych wyniosły ponad półtora miliarda dolarów.

Pierwszy czerwony alarm z powodu wzmożonej aktywności Bardarbungi islandzcy wulkanolodzy ogłosili 6 dni wcześniej, jednak następnego obniżono jego poziom do pomarańczowego.

REKLAMA

Minionej nocy wulkan znów zwiększył aktywność. Doszło do niewielkiej erupcji. Mimo że nie odnotowano gwałtownego wyrzutu popiołu, Islandzkie Biuro Meteorologiczne ogłosiło rano najwyższy, czerwony alert dla komunikacji lotniczej, który ostrzega o potencjalnym zagrożeniu. Teraz obniżono go do bezpieczniejszego, pomarańczowego poziomu.
Bardarbunga znajduje się na trasie przelotu z Wielkiej Brytanii do Ameryki Północnej. Jeśli nastąpiłby potężny wybuch, to wulkaniczny popiół mógłby doprowadzić do paraliżu komunikacyjnego - podobnie jak w kwietniu 2010 roku, kiedy wybuchł wulkan Eyjafjallajökull. Odwołano wtedy ponad 100 tysięcy lotów, czyli blisko połowę wszystkich połączeń. Straty przewoźników lotniczych wyniosły ponad półtora miliarda dolarów.

JU/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej