Komorowski po szczycie NATO oczekuje konkretów

- To może być najważniejszy szczyt NATO od momentu przystąpienia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego 15 lat temu, a także od czasu upadku Układu Warszawskiego - ocenia Bronisław Komorowski. Prezydent będzie reprezentować Polskę podczas obrad 28 przywódców państw - członków Sojuszu.

2014-09-04, 07:47

Komorowski po szczycie NATO oczekuje konkretów
Prezydent Bronisław Komorowski mówił, że Polska spodziewa się w Newport debaty o zakresie wsparcia NATO dla reformy sił zbrojnych Ukrainy i propozycjach pomocy dla Kijowa. Foto: PAP/Jacek Turczyk

Posłuchaj

Polska jedzie na szczyt NATO. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Dwudniowy szczyt NATO rozpocznie się wczesnym popołudniem w Newport w Walii. Zdaniem prezydenta, najważniejsze, by gwarancje bezpieczeństwa dla krajów Europy Środkowej i Wschodniej zostały zmienione w konkretne ustalenia i rozwiązania, które wzmocnią wschodnią flankę Sojuszu.
Powinno się to dokonać między innymi poprzez stałą obecność wojsk państw NATO w środkowej i wschodniej Europie. Chodzi między innymi o zbudowanie odpowiedniej infrastruktury, takiej jak magazyny ze sprzętem.

Szczyt NATO w Newport - czytaj więcej >>>

Zdaniem Bronisława Komorowskiego, decyzje w tej sprawie są szczególnie ważne z uwagi na kryzys ukraińsko-rosyjski. Prezydent uważa, że agresja Rosji na Ukrainę i ostatnie działania wojsk rosyjskich "muszą oznaczać konieczność określenia nowych warunków i adaptacji do nich całego Sojuszu". Jak mówił, wszystkie kraje NATO i UE powinny zdecydowanie reagować powstrzymując Rosję poprzez sankcje, a także techniczno-wojskowe wsparcie dla Ukrainy.
Rezultaty szczytu zostaną omówione na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego 9 września.
Prezydent Komorowski w pierwszym dniu szczytu NATO około południa weźmie udział, wraz z innymi przywódcami państw sojuszniczych, w tym z prezydentem USA Barackiem Obamą, w ceremonii oficjalnego powitania. Następnie będzie uczestniczył w spotkaniu poświęconym sytuacji w Afganistanie.

REKLAMA

(źródło:TVN24/x-news)

W czwartek po południu zaplanowana jest konferencja prasowa prezydenta, po której rozpocznie się jedna z najważniejszych sesji szczytu w Newport, czyli spotkanie poświęcone sytuacji na Ukrainie. W sesji udział weźmie prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, który ma zabiegać o militarne wsparcie NATO w walce z prorosyjskimi separatystami wspieranymi przez Moskwę. Ponadto Kijów chciałby, aby USA i NATO zaangażowały się w konflikt z Rosją, tak jak czynią to w Kurdystanie, wysyłając uzbrojenie oraz wykonując loty bojowe na Państwo Islamskie.
Polska spodziewa się w Newport debaty o zakresie wsparcia NATO dla reformy sił zbrojnych Ukrainy i propozycjach pomocy dla Kijowa - także zaopatrzenia wojskowego. Planowane jest spotkanie komisji NATO-Ukraina w formule szefów państw i rządów - pierwsze od szczytu Bukareszcie z 2008 roku, kiedy mówiono o kandydaturze Ukrainy do członkostwa w sojuszu.

Szczyt NATO. Polska będzie bardziej bezpieczna?>>>

Komorowski w czwartek wieczorem weźmie udział w przyjęciu wydanym na zamku w Cardiff z okazji szczytu przez następcę brytyjskiego tronu księcia Walii Karola.

REKLAMA

Drugi dzień obrad prezydent rozpocznie od udziału w specjalnym pokazie lotniczym. Następnie będzie uczestniczył w dwóch sesjach roboczych poświęconych m.in. przyjęciu Planu Działań na rzecz Gotowości (Readiness Action Plan), który ma stanowić reakcję NATO na agresję Rosji na Ukrainę.
Plan ma zakładać m.in. wyodrębnienie w ramach istniejących Sił Odpowiedzi NATO "szpicy", której siły byłyby wysyłane w zagrożony rejon w ciągu 48-72 godzin i w razie potrzeby wspierane posiłkami. Warunkiem skuteczności "szpicy" byłyby składy z czekającym na nią sprzętem. Niewykluczone, że plan obejmie wzmocnienie dowództwa Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego w Szczecinie, którego trzon stanowią formacje z Polski, Niemiec i Danii.
Bardzo ważnym dla Polski aspektem szczytu będzie także utrzymanie znaczenia zasady kolektywnej obrony wyrażonej w art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego, o szczegółowe, stale aktualizowane plany na wypadek agresji i sprawdzanie ich w ćwiczeniach z udziałem wojsk na dużą skalę.
Polski postulat znajdzie odzwierciedlenie w politycznej decyzji Sojuszu o bezterminowym przeprowadzaniu w krajach Europy Środkowo-Wschodniej ciągłych rotacyjnych ćwiczeń wojsk sojuszniczych, których stacjonowanie w Polsce lub w innych krajach regionu obejmować będzie szkolenia z wykorzystaniem sprzętu NATO rozlokowanych wcześniej w krajach bałtyckich.
W Newport ma zapaść decyzja o utworzeniu na terenie Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Rumunii pięciu nowych baz logistycznych, w której stacjonować ma kilkuset żołnierzy zajmujących się planowaniem operacji wojskowych oraz logistyką i rozpoznaniem.
Prezydent Komorowski do Polski wróci w piątek wieczorem.

PAP/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej