Niemieckie media: NATO musi powrócić do dawnej strategii odstraszania Rosji

2014-09-04, 12:09

Niemieckie media: NATO musi powrócić do dawnej strategii odstraszania Rosji

NATO znalazło się w sytuacji poważnego konfliktu z Rosją, ze "swoim dawnym przeciwnikiem, który po zakończeniu zimnej wojny nigdy nie stał się prawdziwym partnerem" - twierdzi "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Posłuchaj

Niemiecka prasa o szczycie NATO. Relacja Wojciecha Szymańskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jak czytamy w dzienniku "Frankfurter Allgemeine Zeitung" postępowanie Moskwy na Ukrainie zmusza NATO do symbolicznego zwarcia szeregów. Do Europy wraca koncepcja, o której zapomniano po1989 roku, a mianowicie odstraszania Rosji. Przez 20 lat Sojusz nie uważał za stosowne opracowanie planów operacyjnych w razie rosyjskiego ataku, a z budowy wojskowych placówek w Europie Wschodniej zrezygnował całkowicie. Na obecnym szczycie NATO dojdzie do małej korekty tych zaniedbań.

Rasmussen: Rosja atakuje Ukrainę>>>

Gazeta zwraca uwagę, że w Walii szefowie państw i rządów "po raz pierwszy od upadku muru berlińskiego będą musieli dyskutować nad możliwością militarnego konfliktu między Zachodem a Rosją".

Zdaniem dziennika groźba wybuchu wojny nie jest duża, gdyż Putin wie, iż nie sprostałby Zachodowi w bezpośredniej konfrontacji. Jednak jego wielkorosyjska doktryna, aneksja Krymu i zakamuflowane działania na Ukrainie zmuszają Zachód do "symbolicznego zwarcia szeregów".

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" zastrzega jednak, że obecnie plany są bardzo dalekie od przygotowań do wielkich bitew pancernych, które zdominowały myślenie w czasach zimnej wojny. - NATO nie będzie jednak już dłużej postępować tak, jakby Rosja nie stanowiła żadnego potencjalnego niebezpieczeństwa. Putinowi trzeba uzmysłowić, że zapłaciłby bardzo wysoką cenę, gdyby zaatakował któregoś z sojuszników - czytamy w komentarzu.
Za największą przeszkodę w powrocie do polityki odstraszania autor komentarza uznał nastroje w społeczeństwie niemieckim całkowicie nieprzygotowanym na taką zmianę. - W Niemczech przyzwyczajono się do stabilizacji w Europie i do dobrych interesów z Rosją - stwierdza komentator.
Ocenia, że w dyskusjach prowadzonych przez elity dominuje ton idealistyczny, natomiast zwykli obywatele nastawieni są izolacjonistycznie. - Wielu mieszkańców Niemiec obawia się, że ich kraj zostanie wciągnięty do wojny z Rosją. Muszą zrozumieć, że celem odstraszania jest właśnie zniechęcenie innych krajów do wojennych działań - podkreśla "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Szczyt NATO w Newport - czytaj więcej >>>

"Sueddeutsche Zeitung" pisze, że ten, kto po upadku muru berlińskiego marzył o wiecznym pokoju, doznał w minionym ćwierćwieczu wielu rozczarowań. - Wojna na Ukrainie jest jedynie "kolejnym przypomnieniem, że pokój nie koniecznie jest stanem naturalnym ludzkości" - pisze komentator.
Jak czytamy w tej gazecie, wojna na Ukrainie ma bezpośredni wpływ na system bezpieczeństwa w Europie, ponieważ postulaty Moskwy dotyczą nie tylko Kijowa. Putin rości sobie prawo do ochrony rosyjskich obywateli "wszędzie i według własnego widzimisię", prowadzi wojnę hybrydową i marzy o Noworosji.

Wojna na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Spór między NATO a Rosją jest "w zasadzie konfliktem ideologicznym". Zdaniem Rosjan Europa "podzielona jest na strefy wpływów a tym samym na wrogie obozy". - Z rosyjskiego punktu widzenia wrogi obóz NATO rośnie w siłę i jest traktowany jak zagrożenie - tłumaczy komentator.
Także "Die Welt" ostrzega przed planem pokojowym przedstawionym przez Władimira Putina. - Jak powinniśmy na ten plan zareagować? Odpowiedzi jest krótka - w ogóle nie reagować - proponuje komentator. - Realizacja tego planu oznaczałaby kapitulację ukraińskiej armii - ostrzega "Die Welt". NATO powinno postępować tak, jakby plan ten nie istniał. Można przewidzieć, jak wypadki potoczą się dalej. Noworosja składająca się tylko z Ługańska i Doniecka nie jest zdolna do życia. Trzeba dodać do tego Dniepropietrowsk - przemysłowe serce Ukrainy. Kreml wykorzysta plan pokojowy do przygotowania kolejnej ukrytej inwazji - ostrzega komentator.
NATO powinno wyprzedzać działania Kremla, a nie tylko reagować. Sojusz powinien sprawić, że armia ukraińska będzie zdolna do działania. - Trzeba odrzucić tabu w sprawie broni dla Ukrainy. Jeżeli Putin odniesie sukces na Ukrainie, to nowa Rosja stanie się nie tylko abstrakcyjnym, lecz realnym zagrożeniem dla całej Europy - ostrzega "Die Welt".
Z kolei komentator ARD Rolf-Dieter Krause powiedział, że konieczna jest "jednoznaczna odpowiedź" Zachodu. - Nasi partnerzy muszą czuć się tak samo bezpiecznie jak my. Kto chciałby zaatakować Łotwę, musi wiedzieć, że będzie miał do czynienia z nami wszystkimi - podkreślił.

Według niego, "Rosja atakuje nie tylko Ukrainę". - Atakuje cały europejski system bezpieczeństwa. Putin sprawił, że wojna stała się w naszej części Europy ponownie realną perspektywą. Putin przestał być partnerem - jest przeciwnikiem - komentuje pierwszy program niemieckiej telewizji ARD.

IAR/PAP/asop

''

Polecane

Wróć do strony głównej