Prezydent przyjął dymisję rządu Tuska
Bronisław Komorowski przyjął dymisję rządu. Zmiana na stanowisku premiera, to konsekwencja wyboru Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej.
2014-09-11, 15:09
Posłuchaj
Kompas dla Donalda Tuska na niezwykłą podróż, jaką jest objęcie stanowiska szefa Rady Europejskiej i na szczęśliwy powrót do kraju. To prezent od Bronisława Komorowskiego dla odchodzącego premiera.
- Bez tego się trudno żegluje, a z dobrym kompasem zawsze się dobrze wraca - mówił podczas ceremonii w Pałacu Prezydenckim Komorowski wręczając Tuskowi kompas.
(TVN24/x-news)
REKLAMA
Prezydent podkreślił, że to sytuacja szczególna, gdy dymisja nie odbywa się na podstawie upadku rządu, a awansu. - To w jakimś mierze spuentowanie 25 lat naszej wolności i 10 lat naszej obecności w Unii - podkreślał Bronisław Komorowski. Dodał, że stanowisko Donalda Tuska w Brukseli to dowód na to, że Polska ma mocną pozycję we wspólnocie europejskiej.
"Najważniejsze wyzwanie"
Piastowanie funkcji premiera to największa nagroda i taką do końca życia pozostanie - mówił pełniący funkcję premiera Donald Tusk, po przyjęciu jego dymisji przez prezydenta. Były premier dziękował Polakom, prezydentowi i swoim ministrom.
(TVP/x-news)
Donald Tusk na uroczystości dziękował zarówno tym, którzy popierali jego rząd, jak i tym, którzy niechętnie patrzyli na jego gabinet. Jak dodał, ma świadomość, że w nowej roli będzie mógł zrobić dużo dobrego dla Polski, ale być polskim premierem, to "największe i najcudowniejsze wyzwanie". - Ważniejszego zadania w swoim życiu już nie dostanę - dodał.
Podkreślił, że choć na stanowisku szefa Rady Europejskiej będzie musiał kierować się przede wszystkim interesem Wspólnoty, to "rozum i serce będą biało-czerwone".
Dziękował prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu za przyjaźń, która "nigdy nie zamieniła się w szorstką przyjaźń" i mówił, że fakt iż mógł liczyć na prezydenta, był jednym z fundamentów stabilności rządu. Dziękował za współpracę ministrom i i partnerom koalicyjnym z PSL, za zbudowanie stabilnej koalicji.
Prezydent powierzył dotychczasowemu premierowi pełnienie obowiązków szefa rządu do czasu wyłonienia następcy. Jak dodał, ma nadzieję, że nasza scena polityczna zachowa stabilność.
REKLAMA
Kandydatką koalicji Platforma Obywatelska-Polskie Stronnictwo Ludowe na premiera, jest marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Bronisław Komorowski zaprosił ją na spotkanie na piątek rano do Belwederu.
Od momentu przyjęcia dymisji prezydent musi powołać nowy rząd w ciągu dwóch tygodni, czyli w tym wypadku do 25 września. Jednak ze względu na wyjazd Bronisława Komorowskiego do Nowego Jorku na sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ (22-25 września), praktycznie ostatnim możliwym terminem będzie 22 września przed południem.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
IAR/aj, to
REKLAMA
REKLAMA