Poroszenko przedstawia specjalny plan dla Donbasu. Będzie amnestia?

Posłuchaj

Specjalnego status dla niektórych rejonów Zagłębia Donieckiego proponuje prezydent Ukrainy Petro Poroszenko . Chodzi o te tereny, które obecnie kontrolują wspierani przez Moskwę separatyści. Relacja z Kijowa Piotra Pogorzelskiego/IAR

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Poroszenko proponuje zwolnić terrorystów od odpowiedzialności - napisała w poniedziałek gazeta internetowa "Ukrainska Prawda", która opublikowała projekt ustawy mającej doprowadzić do uregulowania kryzysu na wschodzie kraju.
Specjalny status władz samorządowych obowiązywałby przez trzy lata i nie dotyczyłby wszystkich, lecz jedynie niektórych rejonów w obwodach donieckim i ługańskim. Należą do nich powiaty, miasta i wsie znajdujące się w momencie wejścia ustawy w życie w granicach operacji antyterrorystycznej - czytamy w  portalu.
Zgodnie z projektem, państwo ukraińskie miałoby zagwarantować, że uczestnicy wydarzeń w wymienionych obwodach nie tylko nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności, ale też nie będą w żaden sposób prześladowani bądź dyskryminowani za uczestniczenie w ruchach separatystycznych.

Kijów gwarantowałby jednak amnestię pod warunkiem, że rebelianci oddadzą broń, zwolnią zakładników i opuszczą zajmowane budynki użyteczności publicznej. Nie dotyczy to tych, którzy są podejrzewani o popełnienie ciężkich przestępstw, w tym tych, którzy mogli być związani z zestrzeleniem malezyjskiego samolotu pasażerskiego.
Prezydencki projekt miałby również przewidywać przeprowadzenie wyborów samorządowych, a mandat wyłonionych w nich przedstawicieli nie mógłby być uchylany przed upływem kadencji. Jako termin wyborów wskazano 9 listopada. Organy samorządowe uczestniczyłyby ponadto w procesie mianowania szefów prokuratur i sądów.
Projekt mówi, że za społeczno-gospodarczy rozwój Donbasu odpowiada państwo ukraińskie. Ono także miałoby wydzielać środki na ten rozwój oraz na ochronę socjalną obywateli mieszkających w rejonach o szczególnym statusie.
Dokument zezwala władzom tych rejonów na nawiązywanie współpracy z organami samorządowymi Federacji Rosyjskiej; miałoby się to odbywać na podstawie umów o współpracy transgranicznej.
Ustawa to część porozumienia zawartego 5 września w Mińsku.

Walki mimo rozejmu

Cały poniedziałek trwały walki na przedmieściach Doniecka. Mimo obowiązującego zawieszenia broni, separatyści i rosyjscy żołnierze atakowali położone tam lotnisko.

Port lotniczy, który jest jedynym kontrolowanym przez Ukraińców miejscem w Doniecku, był ostrzeliwany z różnych dzielnic miasta. Mieszkańcy mówią już nie o pojedynczych strzałach i eksplozjach, a o kanonadzie. Separatyści i rosyjskie wojska strzelali też z okolic położonego na drugim końcu miasta dworca kolejowego. Rada Miejska informuje, że w niedzielę z powodu ostrzału zginęło co najmniej 6 cywilów, 15 zostało rannych. Są kłopoty z dostawą prądu i wody.

Przez cały poniedziałek trwały też ataki separatystów i rosyjskich wojsk na inne miasta w obwodach donieckim i ługańskim. Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy potwierdza, że są zabici i ranni.

WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

IAR/PAP/iz