Nie ma wyroku w sprawie sterylizacji bez zgody pacjentki

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, poznański sąd apelacyjny nie ogłosił wyroku w sprawie Barbary K., lekarki oskarżonej o wysterylizowanie pacjentki bez jej wiedzy i zgody. Sąd wznowił proces, bo chce sprawdzić, czy prywatny akt oskarżenia Wioletty Szwak został złożony w terminie.

2014-09-23, 14:30

Nie ma wyroku w sprawie sterylizacji bez zgody pacjentki
W szpitalu w Szamotułach wysterylizowano kobietę bez jej wiedzy i zgody. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Wyrok za wysterylizowanie pacjentki. Relacja Magdy Koniecznej (IAR/Radio Merkury)
+
Dodaj do playlisty

Wątpliwości wyrażanych przez obrońców oskarżonej lekarki nie podziela pełnomocnik poszkodowanej Adam Kaczmarski, który zapewnia, że akt oskarżenia dotarł do sądu w Szamotułach na czas.

Sąd pierwszej instancji skazał Barbarę K. na rok więzienia w zawieszeniu. Kobieta odwołała się od wyroku i obecnie trwa postępowanie apelacyjne. Ani oskarżonej, ani jej obrońców nie było dziś w sądzie w Poznaniu. Proces został odroczony do października.

Poszkodowaną w sprawie jest Wioletta Szwak, która pięć lat temu w szpitalu w Szamotułach rodziła ósme dziecko. Lekarka podczas porodu podwiązała jej jajowody. Tłumaczyła, że zrobiła to dla dobra pacjentki, bo kolejna ciąża mogłaby zagrażać jej życiu. Barbara K. była przekonana, że Wioletta Szwak wyraziła na taki zabieg pisemną zgodę. Później jednak okazało się, że kobieta zgodziła się tylko na przeprowadzenie cesarskiego cięcia. O sterylizacji pacjentka dowiedziała się dopiero po powrocie ze szpitala, czytając dokumentację medyczną.

Prokuratura dwa razy umarzała śledztwo w tej sprawie. Proces rozpoczął się dopiero po napisaniu prywatnego aktu oskarżenia. Pełnomocnik Wiotetty Szwak domaga się utrzymania wyroku i 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia od lekarki.

REKLAMA

O rodzinie Szwaków ze wsi koło Wronek zrobiło się głośno, kiedy sąd zabrał im małą Różę. Powodem miała być niezaradność życiowa rodziców. Dziewczynka jednak wróciła do domu. Do sterylizacji kobiety doszło właśnie podczas porodu Róży.

IAR/iwo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej