Blokada górnicza granicy z Rosją. "Żądamy zdecydowanych działań"

2014-09-24, 13:40

Blokada górnicza granicy z Rosją. "Żądamy zdecydowanych działań"
Grupa górników ze Śląska zablokowała polsko-rosyjskie przejście graniczne Braniewo-Mamonowo. Foto: PAP/Tomasz Waszczuk

Górnicy, blokujący pociągi na granicy z Rosją, żądają "podjęcia zdecydowanych działań w sprawie ograniczenia nieuczciwego importu węgla kamiennego".

Posłuchaj

Relacja Arkadiusza Augustyniaka (IAR): górnicy blokują rosyjski węgiel
+
Dodaj do playlisty

Petycję z takim żądaniem skierowanym do premier Ewy Kopacz odczytał w Braniewie wojewodzie warmińsko-mazurskiemu Marianowi Podziewskiemu szef górniczej Solidarności Dominik Kolorz.

W środę od godz. 4 około 200-osobowa grupa górników zablokowała polsko-rosyjskie przejście kolejowe w Braniewie. Protestujący podkreślają, że to akcja "obywatelskiego sprzeciwu wobec nadmiernego importu węgla z Rosji". Ich zdaniem rosnący import rosyjskiego surowca jest jedną z głównych przyczyn dramatycznej sytuacji w polskim górnictwie.

Fot.
Przewodniczący zarządu regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność Dominik Kolorz przekazuje wojewodzie warmińsko-mazurskiemu Marianowi Podziewskiemu petycję górników do premier, fot. PAP/Tomasz Waszczuk

 

"My, górnicy śląskich kopalń protestujący przy węźle kolejowym w Braniewie, żądamy podjęcia zdecydowanych działań w sprawie ograniczenia nieuczciwego importu węgla kamiennego z Federacji Rosyjskiej do naszego kraju. Przedstawiciele rządu RP (...), wielokrotnie obiecywali nam wdrożenie instrumentów pozwalających powstrzymać ten proceder rujnujący polskie górnictwo i zabierający nasze miejsca pracy" - napisali protestujący.

(Protest górników przy granicy: TVN24/x-news)


”Puste obietnice”

"Niestety, wszelkie deklaracje składane zarówno przez przedstawicieli resortu gospodarki, jak i przez premiera Donalda Tuska okazały się pustymi obietnicami. W sytuacji, gdy polskie spółki węglowe stoją na skraju upadku, do naszego kraju importowane są coraz większe ilości węgla. Torami, na których dzisiaj protestujemy, w zeszłym roku wjechało do naszego kraju ok. 11 mln ton rosyjskiego węgla. Nie możemy dłużej tolerować takiej sytuacji. Dlatego zdecydowaliśmy się nałożyć dzisiaj obywatelskie embargo na rosyjski węgiel" - podkreślili górnicy.

”Są rozwiązania”

Protestujący przypomnieli, że "podczas rozmów naszych przedstawicieli ze stroną rządową, przedstawili gotowe rozwiązania pozwalające ograniczyć zjawisko nieuczciwego importu węgla do naszego kraju, które spotkały się z aprobatą przedstawicieli rządu".
Chodzi przede wszystkim - jak napisali w petycji - "o wprowadzenie koncesji na handel węglem, wdrożenie systemu certyfikatów jakościowych w obrocie tym surowcem, a także ograniczenie importu węgla o niskich parametrach jakościowych, którego cena w dodatku wcale nie jest konkurencyjna w stosunku do ceny surowca wydobywanego w polskich kopalniach". Górnicy chcą także "wprowadzenia w polskim prawie, a zwłaszcza w ustawie o zamówieniach publicznych, zapisów gwarantujących spalanie polskiego węgla w komunalnych ciepłowniach".

W dokumencie znalazł się także aspekt lokalny. Górnicy zaapelowali do wojewody o "podjęcie natychmiastowych działań uniemożliwiających rozbudowę infrastruktury przeładunkowej dla rosyjskiego węgla w Braniewie, która doprowadzi do zwiększenia możliwości sprowadzania i składowania tego surowca".

W ocenie górników "te rozwiązania pozwoliłyby nie tylko ochronić polskie górnictwo przed nieuczciwą konkurencją, ich wprowadzenie leży również w interesie milionów obywateli naszego kraju ogrzewających swoje domy węglem i korzystających z energii elektrycznej wytwarzanej przez elektrownie węglowe".

Dlatego też oczekujemy od Pani Premier Ewy Kopacz, że w expose wskaże konkretny termin realizacji postulatów zgłaszanych przez stronę związkową, przyjętych do realizacji przez poprzedniego premiera"- napisali w dokumencie protestujący.

Wojewoda powiedział, że jak najszybciej przekaże petycję od górników do Kancelarii Premiera, gdzie trwa posiedzenie rządu. Podkreślił, że gdy tylko otrzyma opinię w sprawie postulatów górniczych ze strony rządu, to wróci do protestujących.

PAP/agkm

 

(Szef śląsko- dąbrowskiej Solidarności. Dominik Kolorz; źr. TVN24/x-news)

Polecane

Wróć do strony głównej