Zatonęła wojskowa amfibia na Wiśle. Jedna osoba nie żyje
W Wiśle na wysokości Kwidzyna zatonął sześciotonowy transporter opancerzony BRDM 2. Na pokładzie rosyjskiej maszyny było czterech, około 40-letnich mężczyzn. Jak informują strażacy, jednego z nich mimo reanimacji nie udało się uratować.
2014-09-27, 16:56
Posłuchaj
Do wypadku doszło w wczesnym popołudniem w Konarzewie. Maszyna należała do Kwidzyńskiego Stowarzyszenia Sportowo Kolekcjonerskiego "Gward" z Miłosnej. Aleksander Łubiński, prezes stowarzyszenia powiedział, że nie wiadomo dlaczego mężczyźni postanowili wyjechać transporterem. - Sądziliśmy, że pojechali na przejażdżkę leśnymi drogami albo zatankować - dodał.
Amfibia jest w stowarzyszeniu od wiosny tego roku. Jak się dowiedzieliśmy pozytywnie przeszła próby pływania. Nie wiadomo dokładnie dlaczego tym razem pojazd zatonął. Jak powiedziała Radiu Gdańsk nadkomisarz Gabiela Mateusiak z kwidzyńskiej policji, być może amfibia uderzyła w element falochronu po czym nabrała wody.
W akcji ratowniczej uczestniczyły cztery zastępy strażaków.
IAR, to
REKLAMA