Policjant, który śmiertelnie potrącił kibica Falubazu uniewinniony

Sędzia wyjaśniła, że postępowanie dowodowe wykazało, że 23-letni kibic Falubazu Zielona Góra był jedyną osobą, która ponosiła odpowiedzialność za wypadek.

2014-10-03, 23:59

Policjant, który śmiertelnie potrącił kibica Falubazu uniewinniony
. Foto: creationc/sxc.hu/cc

Do zdarzenia doszło w nocy z 2 na 3 października 2011 roku, kiedy fani zielonogórskiej drużyny żużlowej świętowali zdobycie tytułu mistrza Polski. Sprawę wypadku badała Prokuratura Rejonowa w Świebodzinie. Akt oskarżenia przeciw policjantowi trafił do sądu latem 2012 roku. Trzy miesiące później rozpoczęła się rozprawa przed Sądem Rejonowym w Zielonej Górze.
Prokuratura ustaliła, że przyczyną wypadku było postępowanie pieszego. Śledczy podkreślili, że 23-latek przebiegając przez jezdnię w miejscu niedozwolonym nienależycie obserwował pas drogi i innych uczestników ruchu, czym rażąco naruszył zasady bezpieczeństwa. Do tego był nietrzeźwy -  miał 2,78 promila alkoholu w organizmie.
Prokuratorzy uznali jednocześnie, że policjant miał techniczne możliwości, aby przy odpowiedniej koncentracji i zachowaniu zasad bezpieczeństwa podjąć manewr gwałtownego hamowania i uniknąć potrącenia. Dlatego - według nich - powinien odpowiedzieć za nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Oskarżyciel wniósł do sądu o wymierzenie funkcjonariuszowi kary pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Obrońca oskarżonego wnioskował o uniewinnienie policjanta, gdyż w jego ocenie nie miał on żadnych szans na uniknięcie wypadku.

Sąd Rejonowy w Zielonej Górze uniewinnił w piątek policjanta. Wyrok nie jest prawomocny.
x-news.pl, TVN24
Oskarżony służy w policji od ośmiu lat. Po wypadku przez kilka miesięcy był na zwolnieniu lekarskim, był także pod opieką psychologa. Potem wrócił do służby.
***
Po tym, jak rozeszła się wieść o śmierci 23-latka w Zielonej Górze doszło do starć kibiców z policją. Rzucano w funkcjonariuszy kamieniami i wyrywanymi z chodników kostkami brukowymi. Uszkodzone zostały radiowozy, inne auta, a także witryny sklepów, stacja benzynowa i przystanki autobusowe. Rannych zostało 16 funkcjonariuszy.
Zarzuty związane z udziałem w tych zamieszkach przedstawiono kilkudziesięciu osobom. Większość z nich przyznała się do winy i dobrowolnie poddała karze. Najczęściej sąd orzekał wobec nich kary więzienia w zawieszeniu i grzywny.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej