Szef BCC obronił doktorat. Oskarżenia o kumoterstwo
W reakcji na kontrowersje wokół doktoratu prezesa BCC Marka Goliszewskiego minister nauki prof. Lena Kolarska-Bobińska, zapowiada przeanalizowanie procedur przyznawania tytułu doktora i podwyższenie kryteriów - informuje "Gazeta Wyborcza".
2014-10-07, 11:13
Goliszewski napisał pracę doktorską i obronił ją na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. Teraz czeka na decyzję Rady Wydziału, czy dostanie tytuł. Pojawiły się bowiem wątpliwości, co do rzetelności przewodu doktorskiego oraz jego poziomu merytorycznego.
Chodzi o powiązania między Goliszewskim a jego promotorem prof. Andrzejem Zawiślakiem oraz między Business Centre Club, a Wydziałem Zarządzania UW. Padają zarzuty kumoterstwa. Prof. Zawiślak jest współtwórcą BCC, a Goliszewski zasiada w radzie biznesu przy wydziale
Studenci zarządzania wytykają też Goliszewskiemu, że jego praca ma 189 stron, z czego pierwsze 50 opisuje stan dialogu społecznego ze streszczeniami regulujących go przepisów. Zauważyli, że doktorat zawiera bibliografię, ale ani jednego przypisu, znaleźli też fragmenty tekstu zaznaczone cudzysłowem jako cytaty, ale bez przypisu.
Poziom prac doktorskich w Polsce spada, pisze "GW". A doktorantów przybywa. W 1990/91 r. było ich w Polsce niecałe 3 tys., na koniec wieku - ponad 25 tys. Teraz tytuł naukowy doktora ma już ponad 40 tys. osób.
REKLAMA
PAP, wyborcza.pl, to
REKLAMA