Genua zalana. Ludzie mają nie wychodzić z domów
Krytyczna sytuacja w Genui. Miasto po przejściu gwałtownych ulew znalazło się pod wodą. Potwierdzono śmierć jednej osoby.
2014-10-10, 11:31
Posłuchaj
Po całej serii ulewnych opadów i nawałnic z brzegów wystąpiły liczne strumienie, w wyniku czego woda wdarła się do miasta porywając samochody i wybijając sklepowe witryny. Woda naniosła też grubą warstwę mułu. Mieszkańcy rejonu Sant’Agata zostali w nocy ewakuowani ze swoich domów. Władze ogłosiły stan zagrożenia dopiero po pięciu dniach ulewy i piętnaście minut po tym, gdy miasto faktycznie znalazło się pod wodą.
Śmiertelna ofiara to 57-letni mężczyzna, którego prawdopodobnie porwał silny nurt. Jego ciało znaleziono w przejściu podziemnym niedaleko stacji kolejowej Brignole. Wyrażane są obawy, że mogą być zaginieni i bilans ofiar wzrośnie.
Obrona Cywilna apeluje do mieszkańców Genui, by nie wychodzili z domów i, jeśli to możliwe, przenieśli się na wyższe piętra. Zapadła decyzja o zamknięciu wszystkich szkół.
REKLAMA
Operacja usuwania dużych szkód i poszukiwania ewentualnych zaginionych może zostać w każdej chwili przerwana, ponieważ meteorolodzy ostrzegają przed nadejściem od strony morza kolejnej fali gwałtownych opadów.
Trzy lata temu powódź w Genui zabiła 7 osób.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
PAP, yahoo, thelocal.it, fc
REKLAMA