Pikieta odbiorców mediów katolickich. Nie zgadzają się z karami
"Hańba", "zdrajcy" i "złodzieje" skandowali pikietujący pod siedzibą Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Domagali się dymisji i Trybunału Stanu dla członków Rady.
2014-10-11, 19:49
Posłuchaj
Zgromadzeni widzowie telewizji Trwam i Radia Maryja zarzucali radzie niszczenie wolnych mediów i wolnej opinii publicznej, a więc łamanie konstytucji. Twierdzą, że taki cel ma bezprawne i uporczywe nakładanie kar na katolickie media. Protestujących wsparł były marszałek Sejmu, były szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - z nominacji prezydenta Wałęsy - Marek Jurek.
Najnowsza kara nałożona na Warszawską Prowincję Redemptorystów, nadawcę Radia Maryja, opiewa na 13 tysięcy złotych. Rada w komunikacie z 1 października wyjaśniła, że stacja ojca Tadeusza Rydzyka nadała "ukryty przekaz handlowy" czego nadawcom społecznym zabrania ustawa. W ocenie Rady, autorom audycji chodziło o zachęcenie słuchaczy do kupowania miesięcznika nauczycieli i wychowawców katolickich. W komunikacie zaznaczono, że uczestnicy programu rozmawiali o możliwości prenumeraty i cenie.
Pod koniec września KRRiT ukarała też TV Trwam. Pokazanie przez Telewizję Trwam płonącej tęczy na Placu Zbawiciela w Warszawie w trakcie relacji z Marszu Niepodległości w Warszawie w powiązaniu z komentarzami, które towarzyszyły temu obrazowi, mogło wywołać wrażenie aprobowania takich zachowań zarówno przez prowadzącego audycję jak i jego gościa - tłumaczyła KRRiT. Za propagowanie działań sprzecznych z prawem nałożono karę w wysokości 50 tys. zł.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
IAR,fc
REKLAMA