Rafał Grupiński: sześciodniowy tydzień pracy to przekłamanie

Nie chcemy, by Polacy pracowali sześć dni w tygodniu - zapewnia szef klubu PO. W ten sposób odniósł się do projektu zmian w Kodeksie Pracy, autorstwa jego partii.

2014-10-13, 12:00

Rafał Grupiński: sześciodniowy tydzień pracy to przekłamanie
Rafał Grupiński. Foto: Wojciech Kusiński/Polskie Radio

Posłuchaj

Rafał Grupiński, szef klubu PO: chodzi o ekwiwalent finansowy za pracę w sobotę (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Zmiany w przepisach miałyby umożliwić wypłacenie dodatkowego wynagrodzenia pracownikom, którzy pracowali w sobotę lub inny dzień wolny od pracy. Związkowcy krytykują ten pomysł, ponieważ ich zdaniem może to być furtką do przywrócenia w Polsce sześciodniowego tygodnia pracy. Obecnie za pracę w sobotę pracownikowi przysługuje dzień wolny. Projekt PO zakłada wypłatę ekwiwalentu pieniężnego, jeśli pracodawca nie ma możliwości udzielenia dnia wolnego.

Rafał Grupiński mówił w radiowej Jedynce, że interpretacja mówiąca o sześciodniowym tygodniu pracy to przekłamanie. - To jest przykład jakiejś bzdury, która się pojawiła - stwierdził. Jak tłumaczył, obecnie ekwiwalent pieniężny za pracę w wolny dzień obowiązuje tylko za pracę w niedzielę, a projekt PO rozszerza tę zasadę także na sobotę. Dodał, że chodzi tylko o sytuacje, gdy nie ma możliwości oddania pracownikowi dnia wolnego.

Według Eurostatu przynajmniej połowa Polaków pracuje co najmniej jedną sobotę w miesiącu.

Sześciodniowy tydzień pracy obowiązywał w Polsce do 1973 roku. Wtedy na mocy dekretu Rady Państwa PRL o dodatkowych dniach wolnych od pracy rządowi nadano uprawnienia do wyznaczenia dni wolnych w poszczególnych latach. W wielu rozwiniętych krajach obowiązywał już wtedy pięciodniowy tydzień pracy. W 1973 r. Polacy mieli w sumie dwie wolne soboty, rok później sześć, a poczynając od 1975 r. było 12 wolnych weekendów.

REKLAMA

IAR, Jedynka, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej