Synod w Watykanie. Kard. Burke: dokument ws. homoseksualistów i rozwodników: jest wadliwy i szkodliwy
W rozmowie z „Naszym Dziennikiem” ks. kard. Raymond Burke, prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej, ocenił, że zaprezentowany w poniedziałek tekst „Relatio post disceptationem”, podsumowujący dotychczasowe prace synodu, uderza w katolickie małżeństwo.
2014-10-16, 13:16
W obszernym sprawozdaniu z obrad hierarchów znalazły się słowa uznania i szacunku dla osób homoseksualnych. Przytoczono opinie o konieczności otwarcia wobec nich. W jednym z punktów odnotowano, że "osoby homoseksualne mają walory i przymioty do zaoferowania wspólnocie chrześcijańskiej". Dokument stwierdza, że niektórzy uczestnicy synodu poparli utrzymanie dotychczasowej dyscypliny w sprawie rozwodników, niedopuszczających ich do sakramentu komunii. Inni zaś opowiedzieli się za większym otwarciem pod ściśle określonymi warunkami w sytuacjach, których nie można rozwiązać, nie powodując nowych niesprawiedliwości i cierpień.
- Dyskusja nad udzielaniem Komunii Świętej osobom rozwiedzionym jest bardzo niebezpieczna. Wprost podważa instytucję małżeństwa, jego nierozerwalność i świętość. Tekst „Relatio” jest pełen błędów, a nawet, powiedziałbym, wadliwy i szkodliwy – podkreślił ks. kard. Raymond Burke.
W rozmowie z „Naszym Dziennikiem” powiedział, że zdecydowana większość biskupów, z którymi rozmawiał na Synodzie, nie zgadza się z przedstawionym w poniedziałek dokumentem. - Oczekuję i mam nadzieję, że zostanie on gruntownie zrewidowany i całkowicie skorygowany – dodał.
Przewodniczący konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki również skrytykował watykański dokument. - Widać w nim ślady antymałżeńskiej ideologii - ocenił metropolita poznański.
pp/Nasz Dziennik
REKLAMA