"Był symbolicznym głosem żołnierzy wyklętych"

Tablicę upamiętniającą Przemysława Gintrowskiego - pieśniarza, kompozytora, barda wolności z okresu PRL - odsłonięto w warszawskim Centrum Edukacyjnym IPN - miejscu, w którym 1 marca 2012 odbył się ostatni koncert artysty.

2014-10-20, 17:04

"Był symbolicznym głosem żołnierzy wyklętych"
Przemysław Gintrowski. Foto: Wikipedia/Piotr Kosela

Posłuchaj

Gintrowski śpiewał tak, jakby chciał wygrać jakąś wojnę
+
Dodaj do playlisty

- Przemysław Gintrowski był jednym z najwybitniejszych przedstawicieli pokolenia bardów. To pokolenie, które towarzyszyło Polakom w latach 70. i 80., również w dekadzie lat 90., i kształtowało naszą wrażliwość - podkreślił prezes IPN Łukasz Kamiński, który tablicę poświęconą Gintrowskiemu odsłonił wspólnie z najbliższymi krewnymi muzyka.
Gintrowski, który współpracował m.in. z Jackiem Kaczmarskim, wypracował - jak ocenił szef IPN - swój własny, charakterystyczny styl.

- W swojej twórczości bardzo często sięgał do poezji Zbigniewa Herberta. Dla wielu Polaków pierwszy kontakt z Herbertem był paradoksalnie właśnie w aranżacji Przemysława Gintrowskiego. Ci, którzy w latach 80. śpiewali piosenki Gintrowskiego, dopiero później dowiadywali się, że jego tekściarzem był Zbigniew Herbert - zaznaczył Kamiński.

PIEŚNI NIEPOKORNYCH - zobacz serwis specjalny >>>

REKLAMA

Tablica, którą odsłonięto w jednej z sal Centrum Edukacyjnego IPN przy ul. Marszałkowskiej, przedstawia portret Gintrowskiego na tle zapisu nutowego. Zawiera też cytat z pieśni "Modlitwa o wschodzie słońca": "Każdy Twój wyrok przyjmę twardy, przed mocą Twoją się ukorzę, ale chroń mnie Panie od pogardy, od nienawiści strzeż mnie Boże". Tablica przypomina, że Gintrowski (1951-2012) był kompozytorem, muzykiem, bardem wolności, oraz że 1 marca 2012 r. w Centrum dał swój ostatni koncert.

- Mój mąż przez kilkadziesiąt lat był ważną postacią polskiej sceny muzycznej. Dla wielu ludzi był też osobą o krystalicznym morale. Ale dla nas, i dla tych, którzy go dobrze znali, był przede wszystkim człowiekiem mądrym, skromnym i bardzo ciepłym - wspominała Agnieszka Gintrowska. Zwróciła uwagę, że Gintrowski z powodu małej popularności poezji nazywał siebie "artystą głęboko niszowym".
Dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN Andrzej Zawistowski przypomniał, że w poniedziałek mija druga rocznica śmierci artysty, a tablica mu poświęcona ma upamiętniać jego ostatni występ. Koncert ten odbył się w ramach obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Zawistowski podkreślił, że Gintrowski, który przed dwoma laty przypomniał swoimi pieśniami o honorze, odwadze i odpowiedzialności był "symbolicznym głosem żołnierzy wyklętych".

REKLAMA

Przemysław Gintrowski przez całe życie związany był z Warszawą: tu skończył szkołę średnią, wyższą uczelnię, a także komponował i pracował. Debiutował w 1976 roku na przeglądzie w warszawskiej Riwierze piosenką "Epitafium dla Sergiusza Jesienina".

Sławę przyniosło mu jednak trio ze Zbigniewem Łapińskim i Jackiem Kaczmarskim. Trio przygotowało program "Mury". Tytułowa piosenka - oparta na utworze katalońskiego barda Lluisa Llacha "L'Estaca" - stała się nieformalnym hymnem "Solidarności". Kolejne programy, jakie stworzyli w tym składzie, to "Raj" i "Muzeum". Na XIX Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu Gintrowski otrzymał, wraz z Jackiem Kaczmarskim, II nagrodę za "Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego".

W stanie wojennym kompozytor i pieśniarza rozpoczął samodzielną działalność artystyczną w tzw. "drugim obiegu kulturalnym”. Koncertował głównie w domach, a także m.in. w pomieszczeniach Muzeum Archidiecezji. Piosenki Gintrowskiego opierały się najczęściej na tekstach Jacka Kaczmarskiego, Zbigniewa Herberta, Tomasza Jastruna, Krzysztofa Marii Sieniawskiego, Jerzego Czecha, Tadeusza Nowaka lub Marka Tercza .

Publiczność masowa poznała go jako autora muzyki do filmu "Matka Królów”, a później do serialu Stanisława Barei "Zmiennicy”. Jest też twórcą kompozycji do wielu innych filmów, a także spektakli teatralnych. Z kolei młode pokolenie kojarzy go głównie z "Kołysanką” do filmu "Tato” w reżyserii Macieja Ślesickiego. Był wykładowcą Warszawskiej Szkoły Filmowej.

REKLAMA

W 2006 roku prezydent Lech Kaczyński odznaczył Gintrowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

BARDOWIE - kanał moje.polskieradio.pl >>>

Polskie Radio uruchomiło w 2011 roku na platformie internetowej moje.polskieradio.pl specjalny kanał muzyczny "Piosenki Niezależnych", na którym można znaleźć piosenki m.in. Przemysława Gintrowskiego, ale także Jacka Kaczmarskiego, Jacka Kleyffa i Karela Kryla.

REKLAMA

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej