Poselskie podróże mają być prześwietlone. "Wyniki mogą być porażające"
Marszałek Sejmu Radosław Sikorski zwołał Konwent Seniorów w sprawie audytu podróży zagranicznych posłów oraz sposobu ich rozliczania.
2014-11-12, 11:15
Posłuchaj
Konwent zbierze się południu. To reakcja na wydarzenia ostatnich dni związane z rozliczaniem delegacji do Madrytu trzech posłów PiS Adama Hoffmana, Mariusza Antoniego Kamińskiego i Adama Rogackiego. Zostali oni już w trybie pilnym, w poniedziałek usunięci z partii przez Komitet Polityczny PiS. SLD złożyło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez tych posłów. Chodzi o służbową podróż Hofmana, Kamińskiego i Rogackiego do Madrytu na posiedzenie Komisji Zagadnień Prawnych i Praw Człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy - rozpoczętą 30 października. Media donosiły w ostatnich dniach, że w wyjeździe posłom towarzyszyły żony i że z ich udziałem doszło do incydentu na pokładzie samolotu, którym posłowie wracali z Hiszpanii. Media informowały ponadto, że posłowie wzięli na tę podróż kilkanaście tysięcy złotych zaliczki, zgłaszając wyjazd samochodem; w rzeczywistości polecieli tanimi liniami lotniczymi.
Konwent Seniorów w sprawie rozliczania ma się zabrać po południu. Na 15.30 marszałek Sejmu Radosław Sikorski zapowiedział briefing prasowy po zakończeniu spotkania.
”Nie można tolerować patologii”
Jak napisał na Twitterze Sikorski, Konwent ma podjąć stanowcze decyzje dotyczące systemu rozliczeń podróży zagranicznych posłów.
Jacek Sasin (PiS) podkreślił, że parlamentarzyści nie mogą być traktowani inaczej niż zwykły obywatel. Szef klubu PO Rafał Grupiński ma nadzieję, że audyt nie przyniesie przykrych niespodzianek. Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich (SLD) uważa, że może on przynieść ”porażające” rezultaty.
REKLAMA
Pomysł audytu dobrze ocenia wiceprezes PiS Mariusz Kamiński. - Nie można tolerować patologii, to się wiąże przecież z publicznymi pieniędzmi i niezależnie od tego, jak duże to są kwoty, to zasada jest zasadą i tyle. Bardzo dobrze, że taki audyt będzie przeprowadzony i niezależnie od tego, kogo to dotknie, miejmy nadzieję, że nie będzie więcej takich posłów, którzy ośmieliliby się nadużywać w tym zakresie pieniędzy publicznych - mówił wiceszef PiS w poniedziałek dziennikarzom w Sejmie.
Według wicepremiera, szefa PSL Janusza Piechocińskiego, w przypadku posłów PiS zostały obnażone słabości służb parlamentarnych. W ocenie Piechocińskiego, trzeba się zastanowić, czy zupełnie nie zmienić mechanizmu wyjazdów. - Może to biuro spraw zagranicznych w Senacie i Sejmie powinno obsługiwać od strony formalnoprawnej i ekonomicznej takie wyjazdy, ale wpierw zweryfikujemy i pokażmy, gdzie wprowadzić bariery i mechanizmy zapobiegające - dodał w poniedziałek wicepremier.
Szef MSZ Grzegorz Schetyna ocenił natomiast, że ta sprawa tak bulwersuje, bo odkrywa fatalny mechanizm, nie do zaakceptowania, i potwierdza zły stereotyp o polskiej polityce. Jak podkreślił, rolę do odegrania ma marszałek Sikorski, by "pokazać, że to nie jest reguła w polskim parlamencie" i wydawanie publicznych pieniędzy w taki sposób jest "wyjątkiem, a nie regułą".
Klub poselski SLD złożył z kolei w stołecznej Prokuraturze Okręgowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Hofmana, M.A. Kamińskiego i Rogackiego. - Sprawa jest na tyle pilna, a z drugiej strony bulwersująca, że chcemy to w jakiś sposób przeciąć i żądać wyjaśnień. Wysłaliśmy wniosek do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 231 par. 1 i 2, chodzi o przekroczenie uprawnień funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i art. 286 - argumentował rzecznik SLD poseł Dariusz Joński.
REKLAMA
Media, które prześwietliły lot do Madrytu, w ciągu ostatnich dni podawały coraz to nowe szczegóły. Jak wynika z informacji przesłanej przez sekretarza Zgromadzenia - o czym w poniedziałek mówił w RMF FM szef MAC Andrzej Halicki - politycy PiS trzykrotnie opuścili spotkanie zaraz po podpisaniu listy obecności, odmówili przyjęcia materiałów dotyczących tego spotkania i nawet nie weszli do sali obrad.
Z kolei Radio Zet poinformowało, że gdy posłowie PiS dostali zgodę Sejmu na przejazd samochodami do Madrytu, od dwóch tygodni mieli już zakupione bilety tanich linii lotniczych dla ośmiu osób.
PAP/IAR/agkm
(Prezes PiS o posłach zawieszonych w prawach członków partii. Wideo: TVN24/x-new)
REKLAMA
REKLAMA