Ukraina: prezydent Poroszenko niezadowolony z tempa zmian
Niezadowolenie z tempa reform i walki z korupcją wyraził prezydent Petro Poroszenko - w rocznicę rewolucji Euromajdanu. Jako cel wskazał złożenie przez Ukrainę wniosku o członkostwo w UE w 2020 roku.
2014-11-22, 16:00
Posłuchaj
O wzmożenie tempa reform apelował w Kijowie wiceprezydent USA Joe Biden, obecny na rocznicowych obchodach w Kijowie. Zdaniem Bidena, powołanie nowego rządu ukraińskiego, który mógły zmiany przyspieszyć, powinno się odbyć "w ciągu kilku dni, a nie tygodni".
W ślad za tym apelem pojawiło się oświadczenie prezydenta Ukrainy z okazji Dnia Wolności i Godności, opublikowane na stronie internetowej Poroszenko uznał, że "skład rządu powinien być całkowicie odnowiony". Zapowiedział jednak, że wniesie kandydaturę dotychczasowego premiera Arsenija Jaceniuka na stanowisko szefa nowego rządu - gdy tylko nowy parlament Ukrainy rozpocznie prace. Wyraził nadzieję, że propozycja ta znajdzie poparcie koalicji powołanej po wyborach parlamentarnych."Pierwsze posiedzenie nowo wybranej Rady Najwyższej powinno się odbyć już w przyszłym tygodniu. Niezwłocznie wniosę do zatwierdzenia przez parlament kandydaturę premiera, którą - zgodnie z konstytucją - przedłoży mi koalicja. Biorąc pod uwagę jedność sił demokratycznych oczekuję, że koalicja przyjmie moją propozycję, by na ten urząd zaproponować Arsenija Jaceniuka - napisał Poroszenko.
Zapewnił w oświadczeniu, że on sam nie wstydzi się dotychczasowych rezultatów swojej pracy. "Mimo agresji z zewnątrz (...) dotrzymuję tego, czego żądali ludzie, którzy powstali - tego, co sam obiecałem na Majdanie" - oświadczył. Dodał, że bierze pod uwagę głosy krytyczne. W szczególności wyraził niezadowolenie z tempa walki z korupcją. Choć zniszczono - jak ocenił - "korupcyjny pion władzy", to jest to jedynie "wierzchołek góry lodowej".
"Reformy powinny zacząć się bezzwłocznie. Ich celem jest stopniowe osiągnięcie europejskich standardów życia - tak, żebyśmy już w 2020 roku mogli złożyć wniosek o członkostwo w Unii Europejskiej" - zaapelował Poroszenko.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
REKLAMA
Zauważył, że dyskusja o wyborze Ukrainy pomiędzy UE a tworzoną przez Rosję Unią Celną, tocząca się przed zeszłorocznymi rewolucyjnymi wydarzeniami w Kijowie, była jedynie "mydleniem oczu".
- W tym momencie nasi sąsiedzi razem z "piątą kolumną" wewnątrz Ukrainy już podjęli decyzję za nas - za nas i bez nas - oświadczył.
Przedstawiciele pięciu partii, które weszły do Rady Najwyższej Ukrainy w wyniku październikowych wyborów, podpisali w piątek w Kijowie umowę koalicyjną. Są to: Blok Petra Poroszenki, Front Ludowy, Ojczyzna (Batkiwszczyna), Samopomoc (Samopomicz) i Partia Radykalna.
W nowym parlamencie najwięcej posłów będzie miał Blok Petra Poroszenki; w jego frakcji zasiądzie 132 deputowanych. Front Ludowy Jaceniuka zdobył 82 mandaty, a Samopomoc - 33. Prorosyjski Blok Opozycyjny będzie miał w Radzie Najwyższej 29 przedstawicieli, Partia Radykalna - 22, Ojczyzna - 19, a nacjonalistyczna Swoboda - 6 reprezentantów wyłonionych w okręgach jednomandatowych.
JU/PAP
REKLAMA