Black Hawki wylądowały pod Krzęcinem. Piloci spali na polu
W polu pod Krzęcinem, w Zachodniopomorskiem wylądowało pięć amerykańskich śmigłowców. Jak informuje portal miejski choszczno.pro, przyczyną były złe warunki atmosferyczne.
2014-11-22, 07:51
Maszyny leciały z Mirosławca do Lipska. Wystartowały w piatek ok. 13.00. Amerykanie spędzili tam noc i wystartują dopiero, gdy poprawi się pogoda.
(TVN24/x-news)
W Zachodniopomorskiem, jak przypomina portal choszczno.pro, stacjonuje w tej chwili blisko osiemdziesięcioosobowa 12 CAB (Combat Aviation Brigade), składa się ona ze śmigłowców Black Hawk i Apache.
To nie pierwszy przypadek awaryjnego lądowania amerykańskich śmigłowców na polskiej wsi. Na początku września pięć Black Hawków i wielki transportowiec wywołały wielkie zamieszanie w małej wsi pod Grudziądzem. Maszyny także musiały lądować z powodu mgły. Na miejsce od razu przybiegli mieszkańcy okolicy. Amerykanie serdecznie się z nimi witali, pozowali do zdjęć, pozwalali fotografować swoje maszyny. Niespodziewanych gości powitała także Halina Kowalkowska, wójt gminy Gruta. Amerykanie lecieli na manewry do Mirosławca.
IAR, to
REKLAMA
REKLAMA