Pociąg ze szczątkami samolotu Malaysia Airlines wyruszył do Holandii
Szczątki zestrzelonego w lipcu na wschodniej Ukrainie Boeinga 777 zajęły 12 wagonów. W 13 jadą holenderscy eksperci, obserwatorzy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) i sześciu członków prorosyjskiej milicji.
2014-11-23, 21:23
Pociąg wyjechał w niedzielę rano z kontrolowanej przez prorosyjskich separatystów stacji Pelahijiwka. Jak czytamy w oświadczeniu wydanym przez holenderskie władze, mimo skomplikowanej sytuacji i panujących na miejscu katastrofy warunków bezpieczeństwa, ekspertom udało się zrealizować plan.
Jeszcze w niedzielę pociąg ma dotrzeć do Charkowa, gdzie są już ciężarówki, które przewiozły większe elementy boeinga, które nie zmieściły się do wagonów. Docelowo szczątki malezyjskiej maszyny mają być wywiezione do Holandii, gdzie wrak zostanie zbadany.
Zestrzelenie malezyjskiego samolotu. Zobacz serwis specjalny >>>
Tragiczny lot MH-17
Lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur Boeing 777 rozbił się 17 lipca na terenie pozostającym do dziś pod kontrolą prorosyjskich separatystów. Samolot najprawdopodobniej został trafiony rakietą ziemia-powietrze. W katastrofie zginęli wszyscy pasażerowie i członkowie załogi. W sumie 298 osób. Blisko dwie trzecie zabitych było obywatelami Holandii.
Na początku września holenderska komisja badająca tragedię opublikowała wstępny raport w sprawie katastrofy. Wynika z niego, że maszyna rozpadła się na kawałki jeszcze w powietrzu. Nie odnaleziono dowodów świadczących o problemach technicznych czy błędach załogi. "Zniszczenia zaobserwowane w przedniej części samolotu wydają się wskazywać, że maszyna została przebita przez dużą liczbę obiektów z zewnątrz o wysokiej energii" - napisano w raporcie.
Władze Ukrainy twierdzą, że zestrzelenie boeinga było dziełem separatystów, którzy posłużyli się rakietą przeciwlotniczą Buk rosyjskiej produkcji. Bojownicy podkreślają, że nie dysponują bronią zdolną zestrzelić samolot pasażerski. Z kolei w rosyjskich mediach lansowana jest teza, że obok malezyjskiego samolotu leciała maszyna wojskowa, zapewne ukraińska, która mógła go zestrzelić. Kijów temu zaprzecza.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk
REKLAMA