Wybuchu gazu w Bytomiu. „Nie łączyć ze wstrząsem w kopalni”
Nocny wybuch gazu w bytomskim budynku był poprzedzony wstrząsem w pobliskiej kopalni.
2014-11-26, 10:28
Posłuchaj
Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach zaznacza, że eksplozji nie należy jednak raczej łączyć z tym wstrząsem. Kopalnia Bobrek Centrum leży półtora kilometra od bloku, w którym doszło do tragedii.
Jolanta Talarczyk, rzeczniczka Urzędu Górniczego powiedziała, że siła wstrząsu nie była duża i raczej trudno go wiązać z wczorajszym wybuchem gazu. Jak dodaje, było to w przeliczeniu zaledwie 2,1 stopnia w skali Richtera, a przyspieszenia drgań gruntu miały znikomy wpływ na to, co dzieje się na powierzchni.
(TVN24/x-news)
REKLAMA
W wybuchu gazu w budynku w Bytomiu rannych zostało osiem osób. Dwie nadal przebywają w szpitalach. Najciężej ranny jest mężczyzna, w którego mieszkaniu doszło do eksplozji. Trafił do siemianowickiej oparzeniówki. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Mieszkańcy części budynku nadal nie mogą wrócić do swych mieszkań. Jak poinformował dowodzący akcją starszy kapitan Marek Trefon, trwają oględziny budynku prowadzone przez inspektora nadzoru budowlanego i policję.
IAR, to
REKLAMA