Lidzbark Welski: w domu dziecka znęcali się nad wychowankami? Jest śledztwo w tej sprawie
Wywożenie dzieci do lasu i polewanie pomyjami - takimi metodami według świadków, miała się posługiwać dyrekcja domu dziecka w Lidzbarku Welskim. Policja z Działdowa we współpracy z miejscową Prokuraturą Rejonową prowadzą śledztwo w sprawie znęcania się nad wychowankami placówki.
2014-11-28, 22:00
Początkiem sprawy była informacja, którą 24 listopada otrzymali policjanci, a która została potwierdzona przez członka rodziny jednego z wychowanków placówki. Sygnał miał dotyczyć metod wychowawczych stosowanych przez dyrekcję wobec dzieci.
Policjanci przesłuchali część świadków i zabezpieczyli zdjęcia, m.in. te na których widać polewane dzieci. Funkcjonariusze ustalili, że na terenie placówki może dochodzić do krzywdzenia dzieci. Potwierdzili również możliwość znęcania się nad wychowankami placówki. Zebrany materiał pozwolił 26 listopada wszcząć postępowanie przygotowawcze.
Anna Fic z warmińsko-mazurskiej policji wyjaśnia Radiu Olsztyn, że chodzi m.in o oblewanie dzieci brudną wodą, co miało być karą za wybrudzenie ścian w jadalni. Według rzeczniczki policji, mogło też dojść do wywożenia dziecka wieczorem do lasu, skąd musiało samo wrócić.
O incydentach mogących świadczyć o niewłaściwym traktowaniu wychowanków placówki przez dyrekcję policjanci poinformowali Starostwo Powiatowe, Sąd i Prokuraturę w Działdowie.
REKLAMA
Z uwagi na wiek dzieci, który nie przekracza 15 roku życia, czynności z ich udziałem będzie prowadził sąd.
To pierwszy sygnał, który dotarł do policjantów, dotyczący takiego zachowania wobec wychowanków tej placówki. Wcześniej nie było tam interwencji, czy prowadzonych postępowań przygotowawczy.
Dyrektorka ośrodka mówi Radiu Olsztyn, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Zapewnia, że rzekome wywożenie dziecka do lasu to zwykłe pomówienie. Jej zdaniem, pokazane na zdjęciach polewanie dzieci wodą było formą zabawy, którą porównała do biegania po szyszkach na koloniach.
Placówkę kontrolował niedawno urząd wojewódzki, nie stwierdzono wówczas żadnych nieprawidłowości. Policjanci otrzymali jednak kilka dni temu kolejne sygnały o stosowanych tam niewłaściwych metodach wychowawczych i wspólnie z prokuraturą rozpoczęli dochodzenie.
REKLAMA
Dom dziecka w Lidzbarku Welskim to dwie niepubliczne placówki opiekuńczo-wychowawcze, prowadzone przez stowarzyszenie. W jednej przebywa 14, w drugim około 30 dzieci w wieku do 5 do 18 lat.
polskieradio.pl/Radio Olsztyn/iz
REKLAMA
REKLAMA