Śledztwo ws. zabójstwa Jarosława Ziętary. Przed śmiercią był przetrzymywany w Poznaniu?
Prowadzimy czynności procesowe w miejscu, gdzie mógł być przetrzymywany Jarosław Ziętara - poinformował Piotr Kosmaty z krakowskiej prokuratury apelacyjnej. To najnowsze informacje ws. zbrodni sprzed 22 lat.
2014-12-02, 22:42
Posłuchaj
Przeszukania były prowadzone w dawnych magazynach przy ul. Wołczyńskiej w Poznaniu, z których na początku lat 90. korzystał Elektromis. W akcji uczestniczyło kilkudziesięciu funkcjonariuszy.
Zagadka zaginięcia Jarosława Ziętary >>>
Prokurator Kosmaty nie chciał potwierdzić, gdzie wykonywane były czynności śledcze. W ubiegłym tygodniu aresztowano na trzy miesiące dwóch byłych ochroniarzy Elektromisu - Mirosława R. ps. "Ryba" i Dariusza L. ps. "Lala". Krakowska prokuratura zarzuca im pomocnictwo w porwaniu i zabójstwie Ziętary. Przed trzema tygodniami sąd aresztował natomiast pod zarzutem podżegania do zabójstwa dziennikarza byłego senatora Aleksandra G., na początku lat 90-tych. jednego z najbogatszych Polaków.
REKLAMA
(TVP/x-news)
Dziennikarz Jarosław Ziętara, 22 lata temu zaginął w drodze do pracy. W 1998 roku poznańska prokuratura uznała, że Ziętara został uprowadzony i zamordowany. Rok później śledztwo umorzono, bo nie udało się odnaleźć ciała. Trzy lata temu śledztwo zostało podjęte na nowo przez krakowską prokuraturę. Do tej pory nie udało się odnaleźć zwłok dziennikarza. We wrześniu Prokuratura Apelacyjna w Krakowie opublikowała wizerunek rosyjskojęzycznego mężczyzny, który mógł mieć związek ze śmiercią Jarosława Ziętary.
PAP/IAR, gloswielkopolski.pl, to
REKLAMA