Kilka dni temu informowaliśmy, że trwają zabiegi, by Petro Poroszenko spotkał się z unijnymi liderami. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że ukraiński prezydent nie dostał zaproszenia od nowego przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska. Prezydent rozmawiał telefonicznie z Tuskiem i w ogóle zrezygnował z przyjazdu do Brukseli, gdzie miał uczestniczyć w szczycie chadeków.
O braku zaproszenia na unijny szczyt, zwłaszcza teraz, gdy Kijów potrzebuje wsparcia, z rozczarowaniem mówili w ostatnich dniach niektórzy ukraińscy dyplomaci w Brukseli.
Pierwszy unijny szczyt Donalda Tuska. Projekt wniosków skromny, niewiele o Ukrainie>>>
Petro Poroszenko już raz uczestniczył w spotkaniu europejskich liderów. Był wtedy jednym ze współautorów wniosków ze spotkania, w których Unia stawiała Rosji ultimatum i po raz pierwszy zagroziła sankcjami gospodarczymi. To była sytuacja bezprecedensowa, krytykowana przez urzędników w unijnej Radzie. Na
wspólne pisanie wniosków zgodziła się niemiecka kanclerz Angela Merkel, która później podobno żałowała swojej decyzji. Wtedy sam udział ukraińskiego prezydenta w szczycie nie spodobał się między innymi Węgrom.
IAR/asop
REKLAMA