Nie chcieli walczyć z Boko Haram. Nigeryjscy żołnierze skazani na śmierć

Nigeryjski sąd wojskowy skazał 54 żołnierzy na karę śmierci za odmowę udziału w operacji przeciwko islamistom z Boko Haram - poinformował dziennik "Nigerian Tribune".

2014-12-18, 12:55

Nie chcieli walczyć z Boko Haram. Nigeryjscy żołnierze skazani na śmierć
Żołnierze Boko Haram. Foto: CNN Newsource/x-news

Żołnierze nie chcieli uczestniczyć w operacji, której celem było wyparcie islamistów z kilku miejscowości na północnym wschodzie Nigerii. Oskarżono ich o tchórzostwo i udział w buncie.

Nie są to pierwsze wyroki śmierci w nigeryjskiej armii. Już we wrześniu sąd wojskowy skazał 12 żołnierzy na śmierć przez rozstrzelanie za udział w buncie i próbę zabicia dowódcy.

Nigeryjscy żołnierze, zwłaszcza ci, którzy walczą z islamistami, często skarżą się, że nie otrzymują żołdu, szwankuje zaopatrzenie w żywność, broń i sprzęt wojskowy.

Kolejna zbrodnia Boko Haram?

32 osoby zostały zabite, a kilkadziesiąt, w tym wiele kobiet, uprowadzono w ataku na wioskę na północnym wschodzie Nigerii - poinformowali świadek i dwaj przedstawiciele lokalnych władz. Ataku, jak przypuszczają, dokonali islamiści grupy Boko Haram.

REKLAMA

Przedstawiciele miejscowych władz, którzy chcieli zachować anonimowość, powiedzieli, że władze sprawdzają, ile osób uprowadzono w ataku na wieś Gumsuri, do którego doszło w niedzielę. Twierdzą, że liczba uprowadzonych może przekroczyć setkę. Wśród uprowadzonych są również dzieci.

- Po zabiciu naszych młodych ludzi napastnicy porwali nasze żony i córki - powiedział mieszkaniec Muchtar Buba, który uciekł z Gumsari do stolicy stanu Borno - Maiduguri.

Doniesienia o tym ataku ujrzały światło dzienne dopiero po czterech dniach głównie, jak pisze AFP, z powodu niemal całkowitego braku telefonicznej łączności komórkowej i złego stanu dróg w regionie leżącym ok. 70 km na południe od Maiduguri - historycznej kolebki Boko Haram - ugrupowania, które od 2009 roku prowadzi zbrojną walkę o przekształcenie Nigerii lub przynajmniej jej części w muzułmańskie państwo wyznaniowe z obowiązującym prawem szariatu. Boko Haram po­strze­ga­ne jest jako naj­więk­sze za­gro­że­nie dla Ni­ge­rii, naj­więk­szej go­spo­dar­ki w Afry­ce i naj­waż­niej­sze­go pro­du­cen­ta ropy na kon­ty­nen­cie afry­kań­skim.

Nieustanne zagrożenie

Na początku grudnia ponad 150 osób, w tym 38 policjantów, zostało zabitych w ataku Boko Haram na miasto Damaturu w północno-wschodniej Nigerii. Kilka dni wcześniej dwóch zamachowców samobójców wysadziło się w powietrze w meczecie w Kano na północy Nigerii. Po eksplozji około 15 napastników strzelało do ludzi uciekających ze świątyni. media donosiły o co najmniej 120 osobach zabitych, a kolejnych 270 zostało rannych. W połowie kwietnia doszło do porwania dziewczęt, głównie chrześcijanek w mieście Chibok w stanie Borno.

REKLAMA

FILM z 24.10: Do medialnej akcji "#BringBackOurGirls", domagającej się od terrorystów zwolnienia dziewcząt, włączali się znani ludzie z całego świata. Potem sprawa przycichła. Alasholuyi Kehinde od pół roku każdego dnia robi sobie zdjęcie, żeby przypomnieć wszystkim o porwanych. - Terroryści bawią się z naszym rządem w chowanego. Wierzę, ze możemy robić więcej hałasu wokół tej sprawy, naciskać w dalszym ciągu na rządzących, żeby sprowadzili dziewczyny do domów. Moja kampania będzie trwała do samego końca. Aż zostaną uwolnione - zapowiada społecznik.

CNN Newsource/x-news

 

REKLAMA

pp/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej