Koniec protestu? Przedsiębiorca zszedł z dachu Bazyliki św. Piotra

Marcello Di Finizio z Triestu zapowiadał, że na dachu zamierza spędzić święta Bożego Narodzenia. W nocy z poniedziałku na wtorek, po ponad dobie, przedsiębiorca przerwał jednak swój protest. Przyczyny tej decyzji nie są znane.

2014-12-23, 07:48

Koniec protestu? Przedsiębiorca zszedł z dachu Bazyliki św. Piotra

Posłuchaj

Przedsiębiorca zszedł z dachu Bazyliki św. Piotra. Relacja Marka Lehnerta z Rzymu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Marcello Di Finizio rozpoczął swój - piąty już - protest w niedzielę po południu. Tym razem nie wszedł jednak na kopułę bazyliki watykańskiej, jak to robił wcześniej, lecz wybrał fasadę świątyni, powyżej głównej loggii, z której w Boże Narodzenie papież Franciszek wygłosi świąteczne orędzie i udzieli błogosławieństwa Urbi et Orbi. Domagał się rozmowy z włoskim premierem Matteo Renzim.
x-news.pl, TVP
Od kilku lat mieszkaniec Triestu, który ma lokal przy plaży, protestuje przeciwko unijnej dyrektywie Bolkensteina, zgodnie z którą przedsiębiorcy z innych krajów Unii Europejskiej będą mogli od 2016 roku stawać do przetargów na wynajem włoskich plaż. Mężczyzna twierdzi, że w rezultacie tych przepisów straci pracę.
W 2012 roku, po innym proteście, sąd zakazał Di Finizio wjazdu do Rzymu na trzy lata. Przedsiębiorca zakaz złamał kilka razy, ostatnio w marcu. Wówczas został zmuszony do przerwania swojej akcji protestacyjnej przez watykańskie służby porządkowe i żandarmerię. Trafił nawet do aresztu.
IAR, PAP, kk



Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej