Redakcja belgijskiego dziennika "Le Soir" w Brukseli ewakuowana

2015-01-11, 21:12

Redakcja belgijskiego dziennika "Le Soir" w Brukseli ewakuowana
Anonimowy telefon redakcja otrzymała w czasie, gdy w Brukseli odbywał się kilkutysięczny marsz pod hasłem "Razem przeciw nienawiści". Foto: European People's Party/Wikimedia Commons/CC

"W waszej redakcji wybuchnie bomba" - miała powiedzieć osoba, która zadzwoniła po południu do "Le Soir". Natychmiast zdecydowano o ewakuacji. Policja zamknęła pobliskie ulice i otoczyła budynek.

Posłuchaj

Redakcja belgijskiego dziennika "Le Soir" w Brukseli ewakuowana. Relacja Beaty Płomeckiej z Brukseli (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Funkcjonariusze przez pięć godzin przeszukiwali pomieszczenia należące do "Le Soir". Nie znaleźli ładunku wybuchowego.
Osoba, która zadzwoniła do redakcji, nie podała swojego nazwiska. Miała jednak powiedzieć, że jest związana ze skrajną lewicą, a w budynku, w którym swoją siedzibę ma "Le Soir" wybuchnie bomba, bo gazeta za bardzo zaangażowała się w sprawę "Charlie Hebdo", która - jak się wyraziła - jest pożywką dla skrajnej prawicy.
Policja podejrzewa, że ze sprawą fałszywego alarmu może mieć związek 53-letni mężczyzna, który w 1999 roku podłożył bombę pod siedzibę partii flamandzkich nacjonalistów. Wtedy nie było ofiar, skończyło się tylko na zniszczeniach budynku.
Marsze solidarności w Brukseli i Paryżu
Telefon redakcja otrzymała w czasie, gdy w Brukseli odbywał się marsz pod hasłem "Razem przeciw nienawiści". Wzięło w nim udział 10 tys. ludzi - przedstawiciele świata polityki, mediów, organizacji muzułmańskich i żydowskich oraz wspólnoty francuskiej w Belgii. Wiele osób niosło plakaty z napisem "Je suis Charlie" (Jestem Charlie), jako wyraz solidarności z ofiarami środowego zamachu w Paryżu na redakcję tygodnika satyrycznego "Charlie Hebdo".
ATAK NA REDAKCJĘ "CHARLIE HEBDO" - czytaj więcej >>>
Wielki marsz przeciwko terroryzmowi przeszedł również w niedzielę ulicami Paryża. Wzięło w nim udział blisko milion osób. Niemal każdy miał ze sobą czarną tabliczkę z białym napisem "Je suis Charlie" ("Jestem Charlie"). Uczestnicy skandowali też hasło: "Charlie - Liberte", czyli "Charlie - wolność".
Do zgromadzonych dołączyli zaproszeni przez prezydenta Francji Francois Hollande'a przywódcy innych państw, wśród których - oprócz szefowej polskiego rządu Ewy Kopacz - byli m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel, premierzy Włoch i Wielkiej Brytanii Matteo Renzi i David Cameron, a także premier Izraela Benjamin Netanjahu i przywódca Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas oraz przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk i Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.
x-news.pl, CNN

17 ofiar zamachów we Francji

W zamachu na "Charlie Hebdo" zginęło 12 osób. Jego sprawcy, dwaj bracia pochodzenia algierskiego Cherif i Said Kouachi, zginęli po dwóch dniach obławy podczas szturmu francuskich antyterrorystów w Dammartin-en-Goele, ok. 40 km na północ od Paryża. Obaj stwierdzili, że wysłała ich Al-Kaida w Jemenie.
Powiązany z mężczyznami terrorysta - Amedy Coulibaly - zastrzelił w czwartek na przedmieściu Paryża, w Montrouge, policjantkę, a w piątek wziął zakładników w sklepie z koszerną żywnością. Zabił cztery osoby. W nagraniu opublikowanym już po zlikwidowaniu go przez siły specjalne zadeklarował przynależność do Państwa Islamskiego (IS).
Na wolności pozostaje wspólniczka Coulibaly'ego, 26-letnia Hayat Boumeddiene, którą media określają jako najbardziej poszukiwaną kobietę we Francji.
Trzeba wzmocnić kontrole na granicach UE
W reakcji na zamachy w Paryżu w niedzielę w stolicy Francji odbyło się spotkanie poświęcone walce z terroryzmem. Szefowie Ministerstw Spraw Wewnętrznych krajów Unii Europejskiej oraz prokurator generalny USA Eric Holder opowiedzieli się za wzmocnieniem kontroli na zewnętrznych granicach UE.
Gospodarz spotkania, francuski minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve oświadczył, że jak najszybciej należy podjąć prace, by "wzmocnić, bez zmiany europejskiego prawa, kontrole europejskich obywateli w czasie przekraczania zewnętrznych granic" Unii. - Wszyscy jesteśmy zgodni w sprawie pogłębionych kontroli pewnych pasażerów na podstawie określonych kryteriów - podkreślił.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej