Kryzys na Ukrainie: ciężkie walki o lotnisko w Doniecku. Przegrupowanie wojsk na linii frontu
Po kilku godzinach względnej ciszy w Doniecku na wschodzie Ukrainy wznowiono w piątek walki o bronione przez siły ukraińskie i oblegane przez prorosyjskich separatystów lotnisko.
2015-01-18, 00:05
Posłuchaj
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
- Walki o lotnisko wybuchły z nową siłą w piątek w godzinach porannych - poinformował doradca Poroszenki, Jurij Biriukow. - Rano rozpoczął się bardzo intensywny szturm, po naszej stronie są ranni (o zabitych na razie informacji nie ma). () Sytuacja jest najgorsza od znanego mi czasu (od końca września) - napisał na swoim profilu na Facebooku.
Według informacji z czwartku podczas obrony lotniska w Doniecku zginęło dwóch ukraińskich żołnierzy. W piątek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Andrij Łysenko przekazał, że w ciągu ostatniej doby na wschodzie kraju zginęło sześciu, a rannych zostało 18 wojskowych.
"Dokonali rzeczy niemożliwej"
Ze względu na zacięty opór, który żołnierze ukraińscy stawiają na lotnisku w Doniecku, zyskali oni w mediach i społeczeństwie miano "cyborgów". W piątek prezydent Poroszenko podziękował im za męstwo.
REKLAMA
- Profesjonalne i odważne działania ukraińskich "cyborgów" na donieckim lotnisku, bardzo dobre dowodzenie wojskami i wprowadzone w odpowiednim czasie rezerwy pozwoliły dokonać wczoraj rzeczy niemożliwej - oświadczył szef państwa mówiąc o czwartkowej obronie lotniska.
Petro Poroszenko oświadczył, że rozpoczęło się już przegrupowywanie ukraińskich wojsk i wprowadzanie do strefy walk dodatkowych oddziałów, które zapewnią bezpieczeństwo w najbardziej zapalnych punktach konfliktu z prorosyjskimi separatystami.
Reakcja Moskwy
Na wieść o przegrupowaniu armii ukraińskiej negatywnie zareagowały władze w Moskwie. - Jakiekolwiek działania związane z przygotowaniami wojennymi nie pomogą ani procesowi (rozmów pokojowych) w ramach grupy kontaktowej, ani w ramach normandzkiej czwórki - oświadczył szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow.
Grupa kontaktowa składa się z przedstawicieli Ukrainy, Rosji i OBWE. We wrześniu podpisała ona wraz z przedstawicielami samozwańczych republik z Donbasu porozumienie pokojowe, które przewidywało m.in. wycofanie z linii walk ciężkiego sprzętu i utworzenie strefy buforowej między stronami konfliktu. Ustalenia te nie są przestrzegane.
REKLAMA
Tzw. czwórka normandzka to przywódcy Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji, którzy po raz pierwszy rozmawiali latem ub. roku o uregulowaniu sytuacji na wschodniej Ukrainie przy okazji obchodów 70. rocznicy lądowania zachodnich aliantów w Normandii.
Czytaj też<<<Ciężka noc na wschodzie Ukrainy. Bojownicy atakowali dzielnice mieszkalne>>>
PAP, IAR, kh, aj
REKLAMA