Atak na pociąg w Gdańsku: policyjna obława na pseudokibiców

Kilka osób mogących mieć związek z sobotnim napadem na pociąg na stacji Gdańsk Żabianka, zatrzymała w niedzielę policja. Według świadków około stu zamaskowanych napastników wdarło się do środka pojazdu i pobiło pasażerów: pięć osób trafiło do szpitala.

2015-01-18, 19:50

Atak na pociąg w Gdańsku: policyjna obława na pseudokibiców
Zdemolowany pociąg po ataku chuliganów. Foto: PAP/Adam Warżawa

Posłuchaj

Zbigniew Labuda, dyrektor pomorskiego oddziału Przewozów Regionalnych w Gdyni o stratach materialnych poniesionych przez kolej (PR Gdańsk/IAR)
+
Dodaj do playlisty

Działania policji miały miejsce w Gdańsku i w Pruszczu Gdańskim. - W niedzielę około południa policjanci weszli do mieszkań w tych dwóch miejscowościach i zatrzymali sześciu mężczyzn w wieku od 22 do 46 lat, mogących mieć związek z sobotnim zajściem - powiedział Maciej Stęplewski z biura prasowego pomorskiej Komendy Wojewódzkiej Policji.

Jak informuje Radio Gdańsk, zatrzymań dokonano w tym samym czasie, aby mężczyźni nie mogli skontaktować się ze sobą. Zatrzymani zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. - Zostaną przesłuchani, a o ich dalszym losie będzie decydował prokurator - wyjaśnił Stęplewski.

Wieczorem doszło do zatrzymania kolejnych dwóch osób.

Do napaści doszło w sobotę wieczorem w pociągu relacji Elbląg-Gdynia. Na wysokości przystanku SKM Gdańsk-Żabianka pociąg został obrzucony kamieniami, a jedna z jadących nim osób zaciągnęła hamulec bezpieczeństwa. Jak informował w sobotę Stęplewski, z relacji świadków wynika, że gdy pociąg się zatrzymał, z "okolicznych zarośli i krzaków wypadło około stu ubranych na czarno i zamaskowanych mężczyzn".

REKLAMA

- Napastnicy wtargnęli do jednego z wagonów i zaczęła się regularna, ale bardzo krótka - trwająca zdaniem świadków dosłownie minutę lub dwie, bójka - mówił w sobotę Stęplewski dodając, że zarówno napastnicy, jak i poszkodowani, to najprawdopodobniej pseudokibice.

Od soboty nad sprawą pracuje ponad 100 policjantów z pomorskiej komendy wojewódzkiej, miejskich komend w Gdańsku i Sopocie oraz podległych im komisariatów. Jeszcze w nocy funkcjonariusze przesłuchali świadków, przeprowadzili szczegółowe oględziny pociągu oraz zabezpieczyli wiele śladów, które przekazano do dalszych badań. Przeszukano także okoliczny teren, zabezpieczono monitoring i wylegitymowano 46 osób mogących mieć związek ze sprawą.

W efekcie bijatyki do szpitala trafiło pięć osób, które jechały pociągiem, w tym jedna kobieta. Były to osoby w wieku około dwudziestu lat, w większości mieszkańcy Tczewa. W niedzielę rano trzy osoby opuściły szpital.

IAR/PAP/fc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej