Wojna w JSW. Spółka dyscyplinarnie zwalnia związkowców
Związki zawodowe otrzymały od zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej informację o planowanym zwolnieniu dyscyplinarnym około 10 związkowców z kopalni Budryk. Rzecznik związkowców z JSW mówi otwarcie o wojnie.
2015-01-26, 22:34
Jak wyjaśnił prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Jarosław Zagórowski, chodzi o podziemny strajk do jakiego doszło w geście solidarności z Kompanią Węglową.
W kopalniach JSW akcje protestacyjne popierające kolegów z KW górnicy prowadzili na powierzchni w czasie wolnym od pracy. Inaczej było w kopalni Budryk. Jak podkreśla Zagórowski - tam, po namowach związkowców, przeprowadzono podziemny protest. Tym samym złamano przepisy i narażono górników na niebezpieczeństwo.
Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej zapewnił, że zwolnienia dotyczą tylko liderów związkowych, którzy nakłaniali górników do podziemnego protestu. Pracownicy, którzy w ramach protestu nie wyjechali na powierzchnię nie muszą się obawiać o swoje posady.
Związkowcy są oburzeni decyzją zarządu. Uważają, że jest to forma nacisku na działaczy, w związku z trwającym w JSW referendum strajkowym. Rozważają zaostrzenie planowanego protestu - co ma oznaczać ogłoszenie strajku generalnego.
REKLAMA
IAR/fc
REKLAMA