Naukowcy z politechniki oskarżeni o plagiat i wyłudzenie
Afera na Wydziale Elektroniki Politechniki Wrocławskiej. Zdaniem śledczych legnickiej prokuratury pracownicy uczelni wyłudzili przynajmniej 1 mln 750 tys. złotych, popełniając przy tym szereg plagiatów.
2015-01-27, 17:19
Posłuchaj
Chodzi o 7 projektów badawczych z zakresu informatyki, finansowanych przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz przez samą uczelnię w latach 2006 - 2013. Prokuratorzy twierdzą, że pracownicy wydziału brali pieniądze, choć nie wywiązali się ze wszystkich obowiązków. Śledczy udowodnili też, że w wielu przypadkach autorzy opracowań dopuścili się plagiatów. Kradli fragmenty prac swoim uczniom i autorom raportów z podobnych projektów badawczych.
Zarzuty usłyszało już ośmiu pracowników uczelni - w tym kierownicy projektów. Adamowi J., kierownikowi jednego z zakładów politechniki grozi kara nawet piętnastu lat więzienia. Z oszustwa uczynił sobie stałe źródło dochodu. Kierownicy projektów - za wyłudzenie wynagrodzenia za projekty mogą spędzić za kratami po 10 lat. Pozostałym oskarżonym - za plagiaty - grożą kary do 3 lat więzienia. Na ławie oskarżonych ma usiąść także żona jednego z naukowców.
IAR/fc
REKLAMA