Zabrał ciągnik rolnikowi bez długów. Prokuratorzy przesłuchali komornika
W Prokuraturze Rejonowej w Mławie przesłuchano komornika Jarosława K., jako świadka w sprawie, dotyczącej m.in. zajęcia przez asesora jego kancelarii ciągnika, należącego do rolnika niebędącego dłużnikiem. Na wtorek planowane jest przesłuchanie asesora.
2015-02-02, 20:36
Posłuchaj
Śledztwo, które prowadzi mławska prokuratura, oprócz zajęcia ciągnika, obejmuje także zajęcie przez tego samego asesora Michała K. - tego samego dnia, czyli 7 listopada 2014 r. - samochodu, należącego do właściciela jednej z firm w Gostyninie, także niebędącego dłużnikiem.
W obu przypadkach asesor działał w zastępstwie komornika z kancelarii przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Śródmieście. Śledztwo w mławskiej prokuraturze, dotyczy podejrzenia przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków podczas komorniczych działań. Grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności.
Przesłuchanie komornika trwało około czterech godzin. Jak powiedziała Iwona Śmigielska-Kowalska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku (podlega jej prokuratura w Mławie), komornik został przesłuchany "w charakterze świadka". Dodała, że we wtorek w sprawie śledztwa, dotyczącego zajęć komorniczych, płocka Prokuratura Okręgowa zwoła specjalną konferencję prasową.
Bez komentarza
Sam komornik przed przesłuchaniem nie chciał komentować sprawy. - Nie mogę komentować działań nikogo, dopóki organy państwa nie podjęły żadnej decyzji - oświadczył Jarosław K. dziennikarzom przed wejściem do budynku prokuratury. Zaznaczył przy tym, że asesor z jego kancelarii został co prawda zawieszony w czynnościach, ale jak podkreślił "nie został skazany".
REKLAMA
Po wyjściu z prokuratury Jarosław K. oświadczył, że nie miał wiedzy o nieprawidłowych działaniach asesora. - O tym postepowaniu w ogóle nie wiedziałem - dodał. Ocenił zarazem, że każdy zastępca komornika działa na własną odpowiedzialność.
- Zawsze każdy zastępca działa na własną odpowiedzialność. To jest tak jakby wszedł "w mojej buty" i odpowiada za swoje czynności, jak również osób, które są zatrudnione w kancelarii - podkreślił Jarosław K.
Źródło: TVN24/x-news
REKLAMA
Przypadek zajęcia ciągnika dotyczy rolnika z miejscowości Kulany pod Mławą. Mężczyzna stracił pojazd warty ok. 100 tys. zł w ramach postępowania egzekucyjnego przeciwko dłużnikowi, którym - jak się okazało - był sąsiad. Po zabraniu ciągnika, na wniosek wierzyciela, maszyna trafiła do komisu, gdzie została sprzedana za ok. 40 tys. zł. Poszkodowany rolnik skierował do Sądu Rejonowego w Mławie wniosek o wstrzymanie postępowania egzekucyjnego, jednak zanim wniosek został rozpatrzony, traktor został już sprzedany. W połowie stycznia Rada Izby Komorniczej w Łodzi po wysłuchaniu wyjaśnień asesora zdecydowała o skierowaniu przeciwko niemu wniosku do komisji dyscyplinarnej przy Krajowej Rady Komorniczej (KRK).
Jak poinformowała w poniedziałek rzeczniczka prasowa KRK Monika Janus, komornik, nie czekając na zamknięcie procedury odszkodowawczej zakładu ubezpieczeniowego w sprawie szkody wyrządzonej przez asesora, kupił nowy ciągnik dla rolnika i pojazd jest gotowy do odbioru.
REKLAMA
Źródło: TVN24/x-news
Projekt ugody
KRK zaznaczyła, że projekt ugody został wstępnie zaakceptowany przez obie strony, a rolnik miałby otrzymać nowy ciągnik o 30 tys. zł droższy od tego, który posiadał. "Traktor powinien jak najszybciej zostać przekazany właścicielowi, dlatego z zaskoczeniem przyjmujemy fakt, że mimo szybkiego przygotowania ugody, pełnomocnik poszkodowanego, mimo wcześniejszych deklaracji, zwleka z jej zawarciem. Podpisanie ugody nie wpływa na postępowanie dyscyplinarne" - powiedział cytowany w komunikacie KRK jej prezes Rafał Fronczek.
"Bezprawne działanie"
Według pełnomocnika rolnika, mecenasa Lecha Obary, działania asesora Michała K. przy zajęciu ciągnika były niezgodne z prawem. - To było oczywiste bezprawne działanie - mówił w poniedziałek Obara dziennikarzom. Dodał, że przyjęcie odkupionego ciągnika to "propozycja warta uwagi", ale - jak zaznaczył - "jeżeli nie jest obarczona warunkiem zrzeczenia się wszystkich roszczeń, także tych niematerialnych" wobec kancelarii komorniczej.
Obara przyznał, że w sprawie, oprócz działań asesora, istotne jest także wyjaśnienie kwestii nadzoru komornika Jarosława K. - Asesor działał w zastępstwie komornika. Teraz jest kwestia, czy wiedział o działaniach asesora i skargach wnoszonych do kancelarii na czynności komornicze, a jeżeli nie wiedział, czy nie miało miejsce niedopełnienie obowiązków w zakresie nadzoru - oświadczył Obara.
REKLAMA
Sam poszkodowany rolnik Radosław Zaremba ocenił, że komornik powinien wiedzieć o działaniach asesora. - Uważam, że pracodawca powinien chyba wiedzieć co pracownicy robią. Każdy jest rozliczany ze swojej pracy - mówił dziennikarzom. W jego przypadku, jeszcze w styczniu, bezpłatne użyczenie ciągnika zaproponowała mu niezależnie spółka New Holland, producent maszyn rolniczych.
Nie tylko sprawa ciągnika
Drugi przypadek związany z działaniami asesora Michała K., wyjaśniany przez mławską prokuraturę, dotyczy właściciela jednej z firm w Gostyninie, któremu zajęto samochód w związku z długiem żony. Oboje prowadzą odrębne działalności gospodarcze. Mają też rozdzielność majątkową. Auto po zajęciu zostało wywiezione z posesji, a następnie w ciągu półtora miesiąca sprzedane w trybie komisowym.
Źródło: TVN24/x-news
REKLAMA
mr
REKLAMA