Śląskie pielęgniarki nie wykluczają strajku
Śląskie pielęgniarki i położne z Katowic, Bielska-Białej i Częstochowy zwracają uwagę na pogarszające się warunki pracy. Podpisały porozumienie o współpracy w sprawie efektywnej poprawy sytuacji zawodowej. Nie wykluczają strajku.
2015-02-10, 14:04
Posłuchaj
- W sytuacji kiedy jest 15 pacjentów, nie dajemy rady w pojedynkę zadbać o tych pacjentów zgodnie z ideą zawodową. To nie jest praca. To jest robienie po "łebkach" - Krystyna Ptok z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Mała liczba pracujących w tych zawodach wpływa negatywnie na samych pacjentów. Coraz mniej młodych ludzi jest zainteresowanych zdobyciem kwalifikacji do wykonywania takiej pracy. Występuje luka międzypokoleniowa, która jest bardzo niepokojąca.
- My zdecydowanie jesteśmy za tym, aby podjąć stosowne kroki i działania by ta liczba mogła się zwiększyć. My same nie wystarczymy. Potrzebujemy młodzieży. W przeciwnym razie nie będziemy mogli powiedzieć za 10 lat, że są pielęgniarki - Mariola Bartusek przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Katowicach.
W tym miesiącu pracownicy będą składać pisma w sprawie sporów zbiorowych w placówkach. Niewykluczone, że ewentualne akcje strajkowe miałyby się odbyć w maju.
REKLAMA
IAR, mw
REKLAMA