Turcja kupi chińskie antyrakiety i nie będzie ich integrować z systemem NATO. Wyłom w Sojuszu?

- Chiny przedstawiły najlepszą ofertę w przetargu na system obrony przeciwrakietowej dalekiego zasięgu - oświadczył w odpowiedzi na interpelację poselską turecki minister obrony Ismet Yilmaz. Ofertę złożyła firma objęta sankcjami USA.

2015-02-19, 15:12

Turcja kupi chińskie antyrakiety i nie będzie ich integrować z systemem NATO. Wyłom w Sojuszu?
Tureckie myśliwce amerykańskiej produkcji mają być chronione przez chińskie rakiety z firmy objętej embargiem USA. Foto: You tube/ Haci Productions

W ramach wspomnianego przetargu Turcja wybrała we wrześniu 2013 roku opiewającą na 3,4 mld dolarów ofertę Chińskiej Spółki Importu i Eksportu Maszyn Precyzyjnych (CPMIEC). Wywołała tym niezadowolenie swych sojuszników z NATO, gdyż chińska firma objęta jest sankcjami USA z tytułu naruszania ich ustawy o zakazie dostarczania broni Iranowi, Korei Północnej i Syrii.
Przedstawiciele władz USA i NATO wskazywali, że współpraca Turcji z Chinami w dziedzinie obrony przeciwrakietowej mogłaby postawić pod znakiem zapytania kompatybilność jej uzbrojenia i naruszyć zasady bezpieczeństwa, obowiązujące państwa członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Uwzględniając te zastrzeżenia tureckie ministerstwo obrony poprosiło uczestniczące w przetargu firmy, by przedłużyły obowiązywanie swych ofert do końca 2014 roku. Turcja informowała też, że prowadzi rozmowy z Francją w tej sprawie, ale według Yilmaza nie było żadnych nowych ofert.
- Projekt zostanie sfinansowany przez źródła zagraniczne. Praca nad oceną ofert została zakończona i żadnych nowych ofert nie otrzymano. Wspomniany system będzie zintegrowany z narodowym systemem obrony Turcji i będzie używany bez integrowania go z NATO - zaznaczył minister.

Drugie miejsce w przetargu zajęło konsorcjum Eurosam, współtworzone przez francusko-włoskiego producenta pocisków kierowanych MBDA i francuski koncern zbrojeniowy Thales.

JU/PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej