Szpon i Waciak, prawa ręka Korka zatrzymany. Policja na tropie groźnych gangsterów
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali dwóch groźnych przestępców, którzy przez wiele miesięcy ukrywali się przed organami ścigania. W ręce policjantów wpadli członkowie zorganizowanych grup przestępczych - jeden działał w tzw. grupie szkatułowej, drugi - mokotowskiej.
2015-02-20, 09:18
Posłuchaj
- Mężczyzna w grupie mokotowskiej odpowiadał za dystrybucję narkotyków. Ściśle współpracował m.in. z Arturem B. pseud. Artuś, zwanym królem kokainy, którego policjanci zatrzymali w 2012 roku w Hiszpanii - informuje rzeczniczka CBŚP Katarzyna Balcer.
Andrzej G. pseudonim - "Waciak" był poszukiwany listami gończymi wydanymi przez Prokuratury Apelacyjne w Lublinie i Krakowie. Zarzuca się mu kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą oraz wprowadzenie do obiegu znacznej ilości narkotyków. - Ciąży nad nim kara 12 lat więzienia, orzeczona przez Sąd Rejonowy w Ostrołęce. Nie wykonano jej bo uciekł i się ukrywał - dodała Balcer.
Z ustaleń policjantów wynika, że Andrzej G. ukrywał się we Francji. Do Polski przyleciał w grudniu 2014 roku. Posługiwał się bułgarskimi dokumentami tożsamości.
Tak zwana grupa mokotowska została rozbita prawie 10 lat temu. Funkcjonariusze ówczesnego Centralnego Biura Śledczego zatrzymali wtedy 17 osób. Gang - według śledczych - przez 10 lat napadał na tiry, handlował bronią i narkotykami, prał brudne pieniądze. Według policji grupa "Korka" systematycznie zawłaszczała strefy wpływów po tzw. grupie pruszkowskiej, wyrastając na najgroźniejszą w kraju. Gang zajmował się narkobiznesem, a zbrojne ramię grupy czerpało zyski ze ściągania haraczy i uprowadzeń.
(źródło: cbsp.policja.pl)
Domniemany szef grupy - Andrzej H. pseud. "Korek" został m.in. skazany przez Sąd Okręgowy w Gdańsku za przemyt - wraz z pięcioma innymi osobami - 325 kg kokainy w styczniu 2003 roku. Kontrabanda wartości ok. 80 mln zł przypłynęła z Ameryki Południowej na holenderskim statku do portu w Gdyni. Andrzej H. nie przyznał się do winy i zeznał, że o przechwyceniu narkotyków dowiedział się z telewizji.
Zatrzymanie "Waciaka" to nie jedyny sukces "łowców cieni" w ostatnim czasie. Policjanci zatrzymali też Łukasza P. pseud. "Szpon", członka grupy Rafała S. "Szkatuły". "Szpon" należał także do czołówki pseudokibiców jednego z warszawskich klubów piłkarskich, był członkiem grupy "Teddy Boys 95", odpowiedzialny za uprowadzanie członków "wrogich klubów" i - jak wynika ze śledztwa - łamanie im kości. - Odpowie za udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz obrót narkotykami. Mógł wprowadzić do obrotu około 300 kilogramów różnego rodzaju narkotyków - mówi Katarzyna Balcer.
"Łowcy cieni" to policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji, tworzący elitarną, tajną komórkę. Na co dzień zatrzymują lub odnajdują tych przestępców, którzy na listach poszukiwawczych zajmują najwyższe miejsca i poszukiwani są często od wielu lat.
PAP/asop
REKLAMA
REKLAMA