Agnieszka Holland: „Ida” zachwyciła bardzo wielu ludzi
Oglądając film Pawła Pawlikowskiego, nagrodzony Oscarem w kategorii obraz nieanglojęzyczny, ma się "wrażenie obcowania z czymś wyjątkowym" - powiedziała Agnieszka Holland.
2015-02-23, 10:00
Zdaniem Holland złotą statuetką uhonorowane zostały "prostota oraz uniwersalna przestrzeń, którą ten film stwarza i w której ludzie mogą pomieścić swoje emocje, przeżycia".
OSCARY 2015 - zobacz serwis specjalny >>>
- „Ida” to nie jest taki film, o którym trzeba dużo opowiadać. Albo on trafia do wrażliwości i gustu człowieka, albo nie trafia. Większość ludzi przy oglądaniu uznało, że nie widzieli takiego filmu, że on im otworzył przestrzenie wrażliwości i wyobraźni, również estetycznej, które powodowały, że mieli wrażenie obcowania z czymś wyjątkowym - mówiła reżyserka.
Jako najsilniejszy konkurent "Idy" w rywalizacji o Oscara wskazywany był często rosyjski "Lewiatan" w reżyserii Andrieja Zwiagincewa.
- Bałam się już trochę pod koniec - przyznała Holland. - Jeszcze dwa miesiące temu „Ida” była faworytką. Ale zwykle, jeśli się jest tak wcześnie faworytem, to następuje pewne zmęczenie i mogą wejść do gry inni. „Ida” weszła do kin amerykańskich przed prawie rokiem, a „Lewiatan” w ostatniej chwili, z dużym uderzeniem promocyjnym. Przewaga „Idy” się zmniejszyła. Ale, jak widać, nie tak, by „Ida” miała przegrać - powiedziała.
Holland zaznaczyła jednocześnie, że "Lewiatan” jest wspaniałym filmem". "Ida” miała w swojej kategorii silną konkurencję. Wielu zwolenników miały także „Dzikie historie”, „Timbuktu”. Paweł pokonał świetnych kolegów - powiedziała.
PAP, to
REKLAMA
REKLAMA