Nie żyje legendarny komentator sportowy Bohdan Tomaszewski, były dziennikarz Polskiego Radia
W wieku 93 lat zmarł Bohdan Tomaszewski - dziennikarz, komentator sportowy, autor książek i scenariuszy filmowych, niegdyś znakomity tenisista. Przez ponad 50 lat był związany z Polskim Radiem.
2015-02-27, 16:22
Posłuchaj
>>>Tak w 1987 roku Tomaszewski mówił o prestiżowym turnieju tenisowym Roland Garros<<<
Bohdan Tomaszewski urzekał radiosłuchaczy i telewidzów niezwykle barwnymi opisami nie tylko samych wydarzeń sportowych, ale także towarzyszących im okoliczności. Jego komentarzy z dwunastu igrzysk olimpijskich, letnich i zimowych, w latach 1956-1980, słuchały miliony kibiców.
- Radia słuchałem jeszcze jako dziecko. Każdy człowiek radia i telewizji wie o tym, że mikrofon jest jak narkotyk. Pomimo tylu lat pracy jedna rzecz jest niezmienna - trema. Ona jest potrzebna, jest jak motorek, który nas nakręca - mówił, choć tremy widać po nim absolutnie nie było.
W wywiadach często podkreślał, że "istotą sportu jest rywalizacja, wola walki". - Sport jest demokratyczny i sprawiedliwy. Jest zaprzeczeniem fałszu, przemocy i hipokryzji. Jest aktem dzielności i poświęcenia - mówił Bohdan Tomaszewski.
REKLAMA
W 1980 roku relacjonował igrzyska olimpijskie w Moskwie i pamiętny skok o tyczce Władysława Kozakiewicza, który w wielkim stylu uciszył wrogo nastawioną do niego publiczność gospodarzy.
Podczas igrzysk w Moskwie Bohdan Tomaszewski komentował także zwycięski bieg Bronisława Malinowskiego na 3000 m z przeszkodami.
Źródło: Agencja TVN/x-news
REKLAMA
Mimo że przez lata obserwował postępującą komercjalizację sportu, nigdy nie przestał uważać go za ogromną wartość. - Sport od wielu lat służy wspaniałej idei zbliżenia młodych ludzi. Walczą ze sobą zaciekle, ale kiedy stadion cichnie, są w stanie wyciągnąć do siebie rękę i pogratulować nawzajem - mówił w archiwalnym wywiadzie.
Bohdan Tomaszewski wychował kilka pokoleń dziennikarzy. - Był życzliwy, potrafił skrytykować, ale ta jego życzliwość rzeczywiście potrafiła zdumiewać. Pan Bogdan miał swoje zdanie na każdy temat, zawsze wszystko pilnie analizował - mówił dziennikarz radiowej Jedynki Cezary Gurjew.
REKLAMA
Dyscyplinę tę cenił za to, że stanowi połączenie wartości artystycznych i elementów właściwych umysłom ścisłym. Zwracał zawsze uwagę na odpowiednie zachowanie zawodników.
- Tenis to nie tylko artyzm gry, to też matematyka. Cudów nie ma - trzeba wygrywać najważniejsze punkty, należy bronić setboli i meczboli. Triumfator musi łączyć w sobie kilka przeciwstawnych cech. Powinien mieć polot, ale nieodzowne jest także wyrachowanie w liczeniu punktów. Poza tym taki gracz musi być w środku dżentelmenem. Jeśli zawodnik umie pięknie przegrywać, będzie też potrafił wspaniale zwyciężać - podkreślił.
Czynnie propagował sport wśród młodzieży - zorganizował turniej tenisowy o puchar jego imienia, który odbył się 47 razy. Impreza, która od ponad dekady ma międzynarodową obsadę, jest zaliczana do najwyższej rangi zawodów stowarzyszenia Tennis Europe.
Prawdziwa legenda
Dla środowiska radiowców Bohdan Tomaszewski był legendą. - Ja nieprzerwanie wierzę w radio. Wierzę, że jest niezbędne, bo jest proste, naturalne - powiedział w 2009 roku.
REKLAMA
Był także doceniany przez kolegów po fachu. - Uczynił pan ze sportowców herosów tak wielkich, jak byli w dawnej, olimpijskiej Grecji. Ze sportu uczynił pan sztukę - mówił o legendarnym dziennikarzu Włodzimierz Szaranowicz.
Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała w radiowej Jedynce, że odszedł wielki autorytet.
Bohdan Tomaszewski urodził się 10 sierpnia 1921 roku w Warszawie. Przed wojną był wyczynowym tenisistą Legii Warszawa. Dyscyplinę tę cenił za to, że stanowi połączenie wartości artystycznych i elementów właściwych umysłom ścisłym. Zwracał zawsze uwagę na odpowiednie zachowanie zawodników.
W czasie okupacji niemieckiej, pod pseudonimem "Mały", walczył w Armii Krajowej. W latach 1942-44 uczęszczał na zajęcia Tajnej Głównej Szkoły Handlowej imienia Edwarda Lipińskiego. Po Powstaniu Warszawskim trafił do obozu w Ożarowie.
REKLAMA
Pracę dziennikarską rozpoczął w 1946 roku, w "Kurierze Szczecińskim". Dwa lata później został dziennikarzem sportowym w "Expressie Wieczornym". Współpracował też między innymi z "Przeglądem Kulturalnym" i "Kulturą".
Do Polskiego Radia Bohdan Tomaszewski trafił w 1955 roku - na antenie zadebiutował, komentując spotkanie Polska - Anglia w tenisowym Pucharze Davisa. Później komentował wydarzenia sportowe także dla telewizji. Po wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 roku był nieobecny w mediach. Odmówił współpracy z Polskim Radiem. Powrócił na antenę w 1989 roku.
Był laureatem prestiżowych wyróżnień, między innymi Super Wiktora i Złotego Mikrofonu - nagrody Polskiego Radia, którą otrzymał za indywidualność sprawozdawcy i reportera sportowego. W 2001 roku przyznano mu tytuł Mistrza Mowy Polskiej.
Bohdan Tomaszewski był również autorem scenariuszy filmowych - "Zaczarowany rower", "Bokser", i książek - "Romantyczne mecze", "Listy oldboya, czyli olimpijskie Somosierry", "Przeżyjmy to jeszcze raz" oraz "Zawodowiec". Należał do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
REKLAMA
W 2005 roku został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Zmarł w piątek 27 lutego 2015 roku w warszawskim szpitalu. Miał 93 lata.
Źródło: PR1
REKLAMA
mr
REKLAMA