Opozycja o Niemcowie: rozprawa pod murami Kremla, Putin odpowiada za jego śmierć

Zabójstwo przed kamerami, tuż obok Kremla, to polityczna demonstracja - tak ocenia część opozycji w Rosji. Jeśli na to ”orędzie” do narodu, nie będzie reakcji cena będzie wysoka – ostrzega jeden z politologów. Opozycjoniści winią też Putina za rozpętanie w Rosji atmosfery nienawiści.

2015-02-28, 23:59

Opozycja o Niemcowie: rozprawa pod murami Kremla, Putin odpowiada za jego śmierć

Posłuchaj

Relacja Pawła Buszki z Kijowa (IAR): prezydent Poroszenko wspomina Niemcowa jako wielkiego przyjaciela Ukrainy
+
Dodaj do playlisty

Borys Niemcow był przeciw agresji Rosji na Ukrainę

Bliski przyjaciel zamordowanego polityka, lider ruchu Solidarność Ilja Jaszyn oświadczył, że nie ma żadnych wątpliwości, że jest to zabójstwo polityczne. Jaszyn ujawnił, że Niemcow przygotowywał do druku raport "Putin i wojna", w którym przedstawił dowody na udział sił zbrojnych Rosji w wojnie na Ukrainie.  O planowanej publikacji słyszał  też od Niemcowa prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko. - Ktoś bardzo się tego przestraszył. Borys się nie bał, przestraszyli się kaci. Oni go zabili - powiedział Poroszenko.

Jeden z przywódców RPR-PWN (Parnas), były premier Michaił Kasjanow ocenił, że "zabójstwo Niemcowa, to demonstracyjna rozprawa nad liderem opozycji i to przed murami Kremla".

Czytaj więcej o zamachu na krytyka Putina, Borysa Niemcowa >>>

Demonstracyjna rozprawa. ”To orędzie do kraju”

REKLAMA

Znany politolog Gleb Pawłowski skonstatował, że "ten, kto wjeżdża białym samochodem niemal na plac Czerwony, aby zabić byłego członka rządu Federacji Rosyjskiej, twarz opozycji - pod latarnią, przed kamerami wideo, których są tam setki - i który zabiwszy odjeżdża białym samochodem, przeprowadza demonstrację polityczną".
Pawłowski ocenił, że "to orędzie do kraju i władz nie jest słabsze od prezydenckiego orędzia". "Jeśli się go nie usłyszy i jeśli się na nie nie odpowie, to cena za to będzie wysoka" - ostrzegł.

Pojawiają się również uwagi,  że zarówno okolice Kremla, jak i sam Borys Niemcow, byli bardzo dobrze pilnowani przez służby specjalne Rosji, zwłaszcza przed planowanym na 1 marca marszem protestu przeciw polityce rządu.

(Mityng pamięci Borysa Niemcowa w Petersburgu)

REKLAMA

"Chodzi o zastraszenie opozycji"

Działaczka rosyjskiego stowarzyszenia Memoriał Irina Szczerbakowa powiedziała rozgłośni Deutschlandfunk, że zabójstwo Niemcowa było morderstwem z pobudek politycznych, a jego celem było zastraszenie opozycji "zgodnie z regułą: wszystkich was dopadniemy". Jej zdaniem śmierć polityka jest wielką stratą dla rosyjskiej opozycji i "nasili atmosferę strachu" panującą od dawna w Rosji.

Opozycja w Rosji: za śmierć Borysa odpowiada Putin

Lider demokratycznej partii Jabłoko Grigorij Jawliński oświadczył,  że polityczną odpowiedzialność za zabójstwo Borysa Niemcow ponoszą władze Rosji, osobiście prezydent Władimir Putin, którzy - jak zauważył - rozpętali i prowadzą wojnę na Ukrainie.
Podobny pogląd wyraził inny opozycyjny polityk Władimir Ryżkow, współzałożyciel Republikańskiej Partii Rosji - Partii Wolności Narodowej (Parnas), który z kolei zwrócił uwagę, że do mordu doszło "na tle" antymajdanów" i obozów treningowych dla przeciwników opozycji, na tle legalizacji faszystowskiego terminu "piąta kolumna".
"Zabójstwo Borysa Niemcowa - to wojna, która przyszła do nas, odczuwalnie i bezczelnie. On był jej przeciwnikiem, próbował powstrzymać śmierć Ukraińców i Rosjan, którzy padli ofiarą militarystycznej propagandy. Za to go nienawidzili. Podobnie, jak wszystkich przeciwników wojny, ośmielających się nazywać rzeczy po imieniu - aneksja, agresja, bratobójstwo" - napisał Jawliński na swoim profilu na Facebooku.
"Polityczną odpowiedzialność za to zabójstwo ponoszą władze, osobiście prezydent Putin - ci, którzy rozpętali i prowadzą tę wojnę; ci, którzy dla jej poparcia prowadzą propagandową kampanię nienawiści" - dodał.
Z kolei Ryżkow podkreślił, że "w Rosji stworzono atmosferę prowokującą zabójstwa polityczne". "Odpowiedzialność za to ponoszą osobiście Władimir Putin i obecne władze. Jeśli tworzy się warunki do rozpalania nienawiści wobec opozycji, nazywanej piątą kolumną, to pojawia się "Antymajdan" - wskazał opozycjonista.

Obrońca prawa człowieka: w Rosji rozpętano histerię

Legendarny obrońca praw człowieka Siergiej Kowalow uznał, że zabójstwo Niemcowa jest mordem politycznym. - Jednak w takich sytuacjach nie można wykluczyć innych wariantów - zaznaczył, dodając, że nie sądzi, by "zlecenie przyszło od władz". - Niemniej władze są współodpowiedzialne za to zabójstwo. Histeria, którą rozpętano w Rosji w związku z wydarzeniami na Ukrainie, stwarza przesłanki do podobnych morderstw - ocenił.

Atmosfera w Rosji

Pojawiają się również komentarze kładące akcent przede wszystkim na atmosferę panującą w Rosji. Niektórzy wręcz twierdzą, że zlecenie zabójstwa Putina miałoby być ”niewygodne” dla władz Kremla. Przeciwnicy tej tezy podkreślają, że Borys Niemcow był jedną z najaktywniejszych postaci opozycji, jednocześnie byłym wicepremierem i Putin zapewne widział w nim groźniejszego przeciwnika niż  w większości młodych działaczy. I to właśnie działalność Niemcowa z pewnością była niewygodna dla władz.

REKLAMA

(Zdjęcie: w Moskwie ludzie wciąż przynoszą kwiaty na miejsce zabójstwa)

 

 

Marsz żałobny zamiast protestu

Mieszkańcy Moskwy składają się kwiaty na miejscu zabójstwa. W niedzielę w stolicy Rosji odbędzie się marsz żałobny. Odwołano demonstrację protestu przeciw polityce władz, której współorganizatorem był Borys Niemcow.

REKLAMA

Do zabójstwa 55-letniego Niemcowa, jednego z liderów opozycji demokratycznej w Rosji, doszło w piątek około godz. 23.40 (21.40 w Polsce) w centrum Moskwy, na Dużym Moście Moskworeckim, przylegającym do Wasiljewskiego Spusku, będącego przedłużeniem Placu Czerwonego. Oddano do niego co najmniej siedem strzałów z przejeżdżającego samochodu. Polityk został trafiony czterema pociskami. Strzelano do niego w plecy. Sprawców nie schwytano. Podano, że strzelali z białego auta.

W tzw. żółtej prasie rosyjskiej pojawiła się teza o obyczajowym podłożu zbrodni. Szerzona jest ona również w sieciach społecznościowych.

Rzecznik Kremla: to prowokacja

Adwokat rodziny Niemcowa, Wadim Prochorow, poinformował, że niedawno politykowi grożono na portalach społecznościowych. - Zgłosiliśmy to na policję, jednak nie było żadnej reakcji - powiedział Prochorow, którego cytuje agencja Interfax. - Grożono mu śmiercią. Było to kilka miesięcy temu - dodał.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oznajmił w sobotę, że "za wcześnie jest, by formułować jakieś wnioski dotyczące śmierci Borysa Niemcowa, jednak ze 100-procentową pewnością można już powiedzieć, że była to prowokacja".

Rzecznik Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Władimir Markin poinformował, że do Niemcowa oddano co najmniej siedem strzałów z przejeżdżającego samochodu. Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow przekazał w piątek, że Władimir Putin został niezwłocznie poinformowany o zabójstwie Niemcowa. - Putin ocenił, że to brutalne morderstwo ma wszystkie cechy zabójstwa na zlecenie i ma wyjątkowo prowokacyjny charakter - powiedział.
Putin polecił szefom Komitetu Śledczego, MSW i Federalnej Służby Bezpieczeństwa utworzenie wspólnej grupy śledczej i objęcie osobistego nadzoru nad dochodzeniem. Złożył wyrazy współczucia rodzinie i bliskim zamordowanego. Zapewnił, że uczynione zostanie wszystko, aby zabójcy Niemcowa ponieśli zasłużoną karę. Ocenił też, że zamordowany polityk "zostawił swój ślad w historii Rosji", "zawsze bezpośrednio i uczciwie prezentował swoje stanowisko, bronił swoich poglądów".

REKLAMA

PAP/IAR/inne/agkm

***

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej