Władze Moskwy: kamery działały w dniu zabójstwa Niemcowa
Władze Moskwy zaprzeczyły, jakoby część kamer monitoringu miejskiego w miejscu, w którym zastrzelono Borysa Niemcowa, była w piątek wyłączona z powodu prac remontowych.
2015-03-02, 18:26
Wiadomość taką podał w tym dniu "Kommiersant". Rosyjska gazeta poinformowała także, iż nagrania z tych kamer, które działały, są niewyraźne. - Wszystkie kamery miejskiego systemu monitoringu w nocy z 27 na 28 lutego funkcjonowały bez usterek. Wszystkie materiały są dostępne dla organów śledczych. Żadnych prac ze sprzętem w tym czasie nie wykonywano - oświadczyła służba prasowa zarządu Moskwy, którą cytuje agencja RIA-Nowosti.
Przekazała ona również, że dostęp do kamer znajdujących się bezpośrednio na Kremlu, w tym "dostęp do obrazu", mają tylko przedstawiciele struktur federalnych.
Czytaj więcej o zamachu na krytyka Putina, Borysa Niemcowa >>>
Z kolei Federalna Służba Ochrony (FSO), odpowiedniczka polskiego BOR-u, oznajmiła, że most przed Kremlem, na którym zabito Niemcowa, nie znajduje się w strefie odpowiedzialności FSO; kamery Federalnej Służby Ochrony go nie obejmują.
- Kamery skierowane są na Kreml i zapewniają monitoring wewnętrznego terytorium. Duży Most Moskworecki nie znajduje się w strefie odpowiedzialności Federalnej Służby Ochrony. Kamer FSO tam nie ma - powiedział rzecznik Federalnej Służby Ochrony Siergiej Diewiatow, którego także przytacza RIA-Nowosti.
Również on zapewnił, że wszystkie kamery FSO w nocy z piątku na sobotę działały normalnie.
55-letniego Niemcowa, jednego z liderów opozycji demokratycznej w Rosji, zastrzelono w piątek o godz. 23.31 (godz. 21.31 w Polsce) w centrum Moskwy, na Dużym Moście Moskworeckim przylegającym do Wasiljewskiego Spusku, będącego przedłużeniem placu Czerwonego. Polityk został trafiony czterema pociskami. Strzelano do niego w plecy. Sprawców nie schwytano.
Czytaj także: Jak zginął Borys Niemcow? Nagranie z monitoringu >>>
(Wideo: nagranie z monitoringu jednej z kamer miejskich)
REKLAMA
PAP/agkm
REKLAMA