5-latek poparzył się chemikaliami w kawiarni w Olsztynie
Dziecko ma poparzone ok. 10 proc. powierzchni ciała. W piątek ma przejść operację przeszczepu skóry w szpitalu dziecięcym w Olsztynie.
2015-03-05, 19:38
Posłuchaj
Do zdarzenia doszło we wtorek. Chłopiec, który przyszedł do jednej z olsztyńskich kawiarni z rodzicami, w pewnym momencie poszedł do toalety. Gdy długo nie wracał, opiekunowie postanowili sprawdzić, czy coś się nie stało. Gdy weszli do łazienki ich dziecko wciąż się tam znajdowało. Strasznie płakało. Miało poparzone pośladki i nogi.
Rodzice polali oparzenia zimną wodą, ale ból nie minął. Zabrali więc chłopca do szpitala. Okazało się, że 5-latek musiał się poparzyć jakąś żrącą substancją chemiczną. Lekarze podjęli decyzję, że niezbędna jest operacja przeszczepu skóry. Zostanie ona przeprowadzona w piątek w szpitalu dziecięcym w Olsztynie.
Jak powiedział dr Michał Szostawicki ze szpitala dziecięcego, chłopiec czuje się dobrze, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. 5-latek ma poparzone ok. 10 proc. powierzchni ciała. W najgorszym stanie jest skóra na pośladkach, gdzie wdała się martwica.
Sprawą zajęła się policja. Funkcjonariusze przesłuchali klientów restauracji, zabezpieczyli też kilka pojemników znalezionych w łazience w lokalu. Dochodzenie prowadzone jest pod kątem narażenia życia i zdrowia dziecka na niebezpieczeństwo. Grozi za to do pięciu lat więzienia.
IAR, TVP Info, kk
REKLAMA