Przymiarki rządu Japonii do stworzenia wywiadu zagranicznego

Rząd Japonii zastanawia się nad stworzeniem służby wywiadu zagranicznego, być może na wzór brytyjskiego MI6 – pisze Reuters. 70 lat temu, po drugiej wojnie światowej, aparat japońskiego wywiadu wojskowego został rozmontowany.

Bezskuteczne starania o uwolnienie dwóch Japończyków w Syrii, których w końcu zabili dżihadyści z Państwa Islamskiego pokazały, jak bardzo Tokio jest uzależnione od informacji przekazywanych przez zaprzyjaźnione kraje. Nowa agencja wywiadu zagranicznego byłaby integralną częścią struktur bezpieczeństwa budowanych przez premiera Shinzo Abego dążącego do rozluźnienia ograniczeń zawartych w powojennej pacyfistycznej konstytucji Japonii.

Abe powołał już Radę Bezpieczeństwa Narodowego w stylu USA i doprowadził do uchwalenia rygorystycznych przepisów o ochronie tajemnicy państwowej, a teraz pracuje nad ustawami, znoszącymi zakaz udziału sił japońskich w kolektywnej samoobronie, czyli przyjścia z pomocą sojusznikom, gdyby zostali zaatakowani. Siły Samoobrony miałyby stać się regularnymi siłami zbrojnymi. Jak wskazuje Reuters, propozycja utworzenia agencji wywiadu może nie zostać przyjęta przychylnie przez polityków, zdających sobie sprawę, że opinia publiczna jest w tej kwestii mocno podzielona i ma jeszcze w pamięci wywiad wojskowy z ubiegłego wieku, który działał poza kontrolą cywilną.

REKLAMA

Południowokoreańska telewizja Arirang News podała za japońską agencją prasową Kyodo, że na podobnych zasadach jak w czasie drugiej wojny światowej agenci japońskiego wywiadu działali także po niej, nawet już w XXI w., w Korei Południowej, Rosji, jak również w Polsce – YouTube / Arirang News

Deputowani z ramienia Partii Liberalno-Demokratycznej (PLD) premiera Shinzo Abego mają nadzieję opracować szczegółowe propozycje dotyczące działania wywiadu jesienią, po wizytach w kilku krajach, m.in. w Wielkiej Brytanii, której wywiad MI6 jest przez wielu postrzegany jako modelowe rozwiązanie. Jednak, jak pisze Reuters, stworzenie nowej agencji zdolnej do funkcjonowania tak jak służby wywiadowcze innych krajów zajmie Japonii dziesięciolecia.

PAP/jż