Andrzej Duda w Londynie. "ZUS morduje inicjatywę młodych"

W czasie, gdy Bronisław Komorowski miał konwencję wyborczą, on spotkał się z polskimi emigrantami. Andrzej Duda, przebywający z wizytą na Wyspach Brytyjskich, podkreślał, że rolą prezydenta jest prowadzenie rozmów i dialogu, a także bycie arbitrem w konfliktach społecznych.

2015-03-07, 15:24

Andrzej Duda w Londynie. "ZUS morduje inicjatywę młodych"

Posłuchaj

Kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda: ZUS morduje inicjatywę młodych (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W czasie, gdy Bronisław Komorowski ma swoją konwencję wyborczą, on spotyka się z polskimi emigrantami. Andrzej Duda, przebywający z wizytą na Wyspach Brytyjskich, podkreślał, że rolą prezydenta jest prowadzenie rozmów i dialogu, a także bycie arbitrem w konfliktach społecznych.
- A o tym Bronisław Komorowski najwyraźniej zapomniał w ostatnich pięciu latach - mówił kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Andrzej Duda zarzucał Bronisławowi Komorowskiemu, że nie miał czasu na rozmowę z rodzicami dzieci niepełnosprawnych protestujących w Sejmie czy z protestującymi przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego. Dlatego kandydat PiS uważa, że hasła obecnego prezydenta mówiące o zgodzie i dialogu są mało autentyczne.
Podczas konwencji wyborczej w Warszawie Bronisław Komorowski zaprezentował swoje hasło wyborcze: "Wybierz zgodę i bezpieczeństwo".

Konwencja wyborcza Bronisława Komorowskiego. "Wybierz zgodę i bezpieczeństwo" >>>
W czasie spotkania z Polakami w Londynie polityk PiS-u usłyszał, że do powrotu do kraju zniechęca ich między innymi konieczność płacenia wysokich składek społecznych. Andrzej Duda deklarował, że jest pierwszą osobą, która na poważnie chce zająć się reformą ZUS. Polityk PiS-u twierdzi, że od 1989 roku nie robił tego nikt.
Kandydat PIS przekonywał, że nie można dłużej czekać z reformą Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Z jednej strony wysokie składki społeczne zniechęcają do podejmowania działalności gospodarczej, z drugiej emeryci słusznie narzekają na niskie emerytury.

TVN24/x-news

REKLAMA

Dopytywany przez dziennikarzy na konferencji prasowej o szczegóły propozycji zmian w ZUS, Andrzej Duda poinformował, że po zwycięstwie w wyborach powoła Narodowa Radę Rozwoju. Zostaną do niej zaproszeni eksperci z różnych dziedzin, w tym ci, którzy przygotowują reformę ZUS.
Duda mówił też o problemach polskiego szkolnictwa w Wielkiej Brytanii, szczególnie szkół społecznych. Wskazał na niemożliwość zdobywania przez nauczycieli kolejnych stopni zawodowych, głosy dot. likwidacji matury z języka polskiego, brak odpowiednich podręczników.
Duda pytał młode rodziny, dlaczego wyjechali do Wielkiej Brytanii. Polacy, chociaż podkreślali, że tęsknią za ojczyzną, mówili, że obecnie nie widzą perspektyw, by mogli wrócić. Ich zdaniem w Polsce musi się dużo zmienić, by pomyśleli o powrocie i wskazywali m.in. na utrudnienia dla przedsiębiorców, kłopoty z założeniem firmy, brak odpowiedniego wsparcia dla rodzin. Zwracali także uwagę na niskie płace w Polsce, które wystarczają jedynie na opłatę rachunków.
W brytyjskiej stolicy Duda rozmawiał też z młodzieżą. Duda zaznaczył, że dla młodych w Polsce nie ma perspektyw, nie mają pracy, albo jest ona słabo opłacana, a o jej otrzymaniu decydują koneksje zamiast kompetencji. Jak podkreślił, na skutek "niemocy i braku polityki społecznej i gospodarczej" dochodzi do exodusu zdolnych, młodych ludzi. Stwierdził, że polskie państwo powinno "zdecydowanie wyciągnąć rękę" do młodych emigrantów.
- To nie jest prawda, że Wielka Brytania dokłada do Polaków. Wielka Brytania zarabia na pracy Polaków - zaznaczył.
Kandydat PiS na prezydenta spotkał się także z kombatantami oraz zasłużonymi działaczami emigracyjnymi. - Nasze władze mają problem, kogo czcić, a kogo nie. Nie da się służyć dwóm panom. Trudno jest wygłaszać peany na część generała, który wprowadzał stan wojenny, a potem wygłaszać peany na rzecz Żołnierzy Wyklętych, których on zwalczał - mówił.
Program Dudy dotyczący rodziny, który prezentuje, to m.in. 500 zł miesięcznie na każde dziecko w biedniejszej rodzinie i 500 zł na drugie dziecko w zamożniejszych, program mieszkaniowy dla młodych małżeństw, tworzenie szans zawodowych dla młodych w Polsce, aby nie musieli pracować za granicą.

Pracowity weekend kandydatów na prezydenta

Prezydent Bronisław Komorowski, popierany przez PO rozpoczął oficjalnie kampanię prezydencką na konwencji w Warszawie. Przedstawił tam swój program i hasło wyborcze. Uzykał też poparcie premier Ewy Kopacz. Po konwencji Bronisław Komorowski wyruszył tzw. bronkobusem na spotkania z mieszkańcami innych części Polski.

Kandydatka SLD Magdalena Ogórek wystąpiła w sobotę na zjeździe IV Sejmiku Kobiet Lewicy. Poruszyła w swym przemówieniu kwestie dotyczące równouprawnienia, in vitro, a także zaapelowała do prezydenta, by podpisał akt ratyfikacji konwencji Rady Europy o przeciwdziałaniu przemocy.

Kandydat PSL Adam Jarubas planuje z kolei na Stadionie Narodowym w Warszawie konwencję, podczas której zaprezentuje blisko pięciuset samorządowcom z Mazowsza swoją wizję prezydentury. Konwencję ma poprzedzić konferencja prasowa Jarubasa zatytułowana "Inicjatywa Ustawodawcza Prezydenta RP dla Samorządów".

REKLAMA

IAR, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej