Zamieszki w Ferguson. "Policjanci bardzo mocno oberwali"
Życie dwóch policjantów, postrzelonych w nocy w Ferguson w Stanach Zjednoczonych, nie jest zagrożone. Szef policji hrabstwa Saint Louis w stanie Missouri poinformował, że policjanci nie odnieśli poważnych obrażeń.
2015-03-12, 17:52
Jednocześnie, Jon Belmar podkreślił, że funkcjonariusze "bardzo mocno oberwali" i mieli wiele szczęścia, że przeżyli. Jednemu z nich kula utkwiła koło ucha, a drugiemu pocisk przeszył ramię na wylot, wychodząc po prawej stronie pleców. "Dzięki Bogu, ostatniej nocy nie straciliśmy dwóch funkcjonariuszy" - dodał.
Jon Belmar poinformował, że śledczy mają już pewne podejrzenia o tym, kto mógł strzelać do policjantów. Nie chciał jednak podać szczegółów ze względu na dobro śledztwa. Zapewnił jedynie, że policja z hrabstwa Saint Louis sprawę traktuje priorytetowo i zrobi wszystko, by odnaleźć tych, którzy strzelali do funkcjonariuszy.
Policjanci zostali postrzeleni podczas demonstracji przed miejscowym posterunkiem policji. Według świadków, oddano tam od dwóch do czterech strzałów.
REKLAMA
(Źródło: CNN Newsource/x-new)
W Ferguson atmosfera jest napięta od czasu, gdy w sierpniu ubiegłego roku biały policjant zastrzelił czarnoskórego nastolatka. Po tym zdarzeniu w mieście wybuchły zamieszki.
W środę do dymisji podał się szef miejscowej policji. - Szef policji Thomas Jackson odejdzie ze stanowiska 19 marca. To wspólna decyzja policji i władz miasta - oświadczył burmistrz Ferguson James Knowles.
Była to reakcja na nieprawidłowości, które wypunktował raport amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości. Stwierdzono w nim, że w Ferguson dochodzi do dyskryminacji czarnych z pobudek rasistowskich. Z tego samego powodu do dymisji podał się też dyrektor zarządzający miasteczka. Amerykańskie władze zaleciły władzom Ferguson reorganizację wymiaru sprawiedliwości i miejscowych sądów.
REKLAMA
(Źródło: CNN Newsource/x-news)
Policjant bez zarzutów
Policjant Darren Wilson, który zastrzelił czarnoskórego Michaela Browna, nie zostanie postawiony w stan oskarżenia. Taką decyzję ogłosił amerykański departament sprawiedliwości.
W raporcie napisano, że Darren Wilson "nie działał z zamiarem popełnienia przestępstwa, nie można zatem udowodnić, że pogwałcił prawa Michaela Browna, strzelając do niego". W listopadzie prokuratura hrabstwa St. Louis w amerykańskim stanie Missouri orzekła, że nie postawi policjanta w stan oskarżenia.
REKLAMA
IAR, to
REKLAMA