Katastrofa serbskiego śmigłowca wojskowego. Zginęło 7 osób
Śmigłowiec armii serbskiej rozbił się niedaleko Belgradu. Transportował ciężko chore dziecko z miasta na południu kraju. Wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie zginęły - poinformowały w sobotę serbskie władze.
2015-03-14, 13:55
Wśród ofiar jest czterech członków załogi, dwóch ratowników medycznych i 5-letni chłopiec.
Do wypadku śmigłowca transportowego MI-17 rosyjskiej produkcji doszło w piątek w nocy, niedaleko międzynarodowego lotniska w Belgradzie.
Śmigłowiec został wysłany na południe Serbii, do regionu Raszka, gdy karetka pogotowia, przewożąca chorego chłopca do szpitala w Belgradzie, utknęła na drodze zablokowanej przez zwały ziemi.
Jak poinformowała serbska armia, kontakt z maszyną został utracony ok. godz. 22.30 po tym, jak załoga zapewne chciała awaryjnie lądować z powodu braku paliwa.
Według agencji Associated Press, maszyna rozbiła się we mgle. Z jej powodu, tego dnia wiele samolotów komercyjnych musiało zmienić trasę przelotu.
Minister obrony Serbii Bratislav Gaszić powiedział, że śmigłowiec był jedyną maszyną w serbskiej armii wyposażoną w zaawansowany sprzęt medyczny. Premier Serbii Aleksandar Vuczić złożył kondolencje rodzinom ofiar katastrofy i ogłosił niedzielę dniem żałoby narodowej.
REKLAMA
PAP/iz
REKLAMA