Nadia Sawczenko wznowiła głodówkę w moskiewskim więzieniu
- Od dzisiaj Nadia prowadzi głodówkę.Twierdzi, że powinien zostać zmieniony środek zapobiegawczy; uważa, że niewypuszczenie jej na wolność jest naruszeniem jej praw - powiedział adwokat ukraińskiej lotniczki.
2015-03-16, 18:11
Posłuchaj
Adwokat Mark Fejgin określił postawę Sawczenki jako zdecydowaną. Przekazał także jej słowa wdzięczności dla lekarzy z Ukrainy, którzy odwiedzili ją w sobotę w moskiewskim areszcie Matrosskaja Tiszyna. Lekarze ci odradzili lotniczce wznowienie protestu głodowego, gdyż - jak ocenili - mogłoby to poważnie odbić się na jej zdrowiu.
Rosja: Nadia Sawczenko przebadana przez ukraińskich lekarzy >>>
33-letnia Sawczenko, którą Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej oskarża o współudział w zabójstwie dwóch rosyjskich dziennikarzy pod Ługańskiem, w strefie konfliktu na wschodzie Ukrainy, 5 marca przerwała prowadzoną przez 83 dni głodówkę. Na początek zgodziła się pić bulion drobiowy. Kilka dni przed tą decyzją lotniczkę przebadali lekarze z Niemiec. Ocenili oni, że kontynuowanie głodówki może doprowadzić do nieodwracalnych zmian w jej organizmie lub nawet do śmierci. Z tego powodu kobieta przerwała protest.
REKLAMA
UA 1+1/x-news
Według akt sprawy, starszy lejtnant Sawczenko walczyła na wschodzie Ukrainy w szeregach ochotniczego batalionu Ajdar. W czasie starć z siłami prorosyjskimi w obwodzie ługańskim została wzięta do niewoli, 8 lipca znalazła się w Rosji, w areszcie śledczym w Woroneżu. Oskarżono ją o naprowadzanie na cel ognia moździerzy, w wyniku czego śmierć ponieśli dziennikarze państwowej telewizji Rossija: Igor Korneluk i Anton Wołoszyn. W styczniu oskarżono ją dodatkowo o nielegalne przekroczenie granicy.
Ukrainka nie przyznaje się do winy i twierdzi - tak samo jak władze w Kijowie - że prorosyjscy separatyści uprowadzili ją do Rosji.
REKLAMA
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
PAP/IAR/iz
REKLAMA