USA i NATO nie uznają umowy o sojuszu i integracji między Rosją a Osetią Płd.
- Stany Zjednoczone nie uznają układu o sojuszu i integracji między Rosją i Osetią Południową, separatystyczną republiką Gruzji - oznajmiła rzeczniczka Departamentu Stanu Jen Psaki.
2015-03-18, 22:10
- Okupowane regiony Osetii Południowej i Abchazji stanowią integralne części Gruzji; w dalszym ciągu wspieramy gruzińską niepodległość, suwerenność i integralność terytorialną - podkreśliła.
Wcześniej sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg poinformował, że umowy nie uznaje także Sojusz. - Ten tak zwany traktat jest kolejnym ruchem ze strony Federacji Rosyjskiej, który utrudnia obecne wysiłki społeczności międzynarodowej na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa i stabilności w regionie - ocenił Stoltenberg.
Zwrócił uwagę, że umowa jest "jawnie sprzeczna z zasadami prawa międzynarodowego, zasadami OBWE i międzynarodowymi zobowiązaniami Rosji" oraz "nie przyczynia się do pokojowego i trwałego rozwiązania sytuacji w Gruzji".
Układ o sojuszu i integracji, który podpisali podpisanego 18 marca prezydent Rosji Władimir Putin i prezydent nieuznawanej przez większość państw świata Osetii Południowej Leonid Tibiłow, zakłada m.in. integrację sił zbrojnych i sił bezpieczeństwa, swobodne przekraczanie granicy, współpracę resortów spraw wewnętrznych, uproszczenie trybu przyznawania obywatelstwa rosyjskiego.
Układ zawarto na lat 25 z możliwością przedłużenia na kolejne dziesięcioletnie okresy - podała agencja TASS. Zaznaczyła, że dokument jest podstawą do stopniowego zacieśniania współpracy między Rosją a Osetią Południową przy jednoczesnym zachowaniu suwerenności Osetii Południowej.
Rosja, która już wcześniej podpisała i ratyfikowała układ o sojuszu i partnerstwie strategicznym z Abchazją - innym separatystycznym regionem Gruzji - uznała niezależność tych regionów po krótkiej wojnie z Gruzją w roku 2008. W ślad za Rosją oba samozwańcze państwa uznały Wenezuela, Nikaragua i Nauru. Pozostałe kraje świata uznają obie republiki za część Gruzji. Sama Gruzja uważa Abchazję i Osetię Płd. za ziemie okupowane przez Rosję.
JU/PAP
REKLAMA