Ponad tysiąc uczniów przyłapanych na ściąganiu na ważnym egzaminie państwowym
Blisko 1,5 mln uczniów klas 10. szkół średnich w stanie Bihar w Indiach zdaje egzaminy końcowe. Testom towarzyszy ogromna presja - ich zdanie jest warunkiem kontynuowania nauki.
2015-03-20, 16:50
Do tej pory z sal egzaminacyjnych wyrzucono ponad tysiąc uczniów przyłapanych na ściąganiu. Do testów nie zostali dopuszczeni ci, przy których znaleziono ściągawki i ci, którzy próbowali przemycić na salę egzaminacyjną podręczniki.
Lokalna telewizja pokazała film, na którym widać, jak koledzy i rodzice zdających wspinają się po ogrodzeniach szkół, by przez okno podać "pomoce szkolne". - Nie da się upilnować rodziców i innych osób, które przychodzą pod ośrodki egzaminacyjne, towarzysząc uczniom - przyznał stanowy minister oświaty P.K. Shahi.
Ponieważ sprawa jest poważna, władze stanu Bihar skierowały do wszystkich szkół, w których odbywają się egzaminy... policjantów. - Nie będą oni używali siły, by odpędzać rodziców - dodał minister.
Sriniwas Tiwari z komisji egzaminacyjnej w stanie Bihar powiedział, że uczniom przyłapanym na oszukiwaniu grozi trzyletni zakaz ponownego podejścia do egzaminu, grzywna, a nawet więzienie. Dotychczas nie zdarzyło się, by ktoś został ukarany za ściąganie pozbawieniem wolności.
PAP, kk
REKLAMA